Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gliwicki Teatr Muzyczny: Cięcia, zwolnienia i odcinanie kuponów

Marlena Polok-Kin
Tak protestowali znani artyści po spektaklu w GTM i na Facebooku. Pełny tekst petycji skierowanej do  ministra kultury Piotra Glińskiego i władz miasta na www.dziennikzachodni.pl
Tak protestowali znani artyści po spektaklu w GTM i na Facebooku. Pełny tekst petycji skierowanej do ministra kultury Piotra Glińskiego i władz miasta na www.dziennikzachodni.pl FB Barbary Kurdej-Szatan
Redukcje etatów i likwidacje stanowisk pracy. Od początku sezonu z GTM odeszło kilkadziesiąt osób. Od czasu odejścia poprzedniego dyrektora Pawła Gabary nie było żadnej premiery w Gliwicach

Gorąco w Gliwickim Teatrze Muzycznym. Topnieją kolejne etaty, a artyści zapowiadają, że wyjdą na ulicę, aby teatru w obecnym kształcie bronić. Czy tej scenie grozi likwidacja? Zaprzeczają zarówno władze miasta, jak i dyrektor GTM Grzegorz Krawczyk w wydanym wczoraj oświadczeniu: „(...) Ani moim, ani władz miasta zamiarem i celem nie była i nie jest likwidacja gliwickiego teatru”.

Tymczasem artyści na dyrekcji nie pozostawiają suchej nitki i szykują petycję do ministra kultury i prezydenta miasta.- Biorąc pod uwagę obecne, szkodliwe dla GTM zmiany, postulujemy o utrzymanie obecnego, muzycznego profilu teatru, przywrócenie i odbudowę wszystkich zespołów artystycznych, powołanie kierownictwa, któremu będzie zależeć na kontynuacji wieloletniej tradycji teatru i dobru widza - piszą w petycji artyści GTM (podpisało ją w sieci ponad 3 tys. osób)

Marek Jarzębowski, rzecznik prezydenta Gliwic, mówi krótko: - To dyrektor Grzegorz Krawczyk został powołany do tego, aby teatr działał efektywniej i z korzyścią dla widzów. I ma on wolną rękę, by takie działania realizować.

Dodaje, że jeśli petycja dotrze do prezydenta Zygmunta Frankiewicza, to jako pierwsi odpowiedź dostaną artyści.

Przedstawiciele zdziesiątkowanego zespołu nie wierzą miastu i mają pretensje, że dyrektor Krawczyk ich unika, a o swoich planach - i to oględnie - pisze w oświadczeniu do mediów. Alarmują, że od początku sezonu 2015/2016 straciło zatrudnienie już kilkadziesiąt osób. Zespół muzyczny liczy obecnie 20 z 40 zatrudnionych wcześniej osób.

Walko o teatr w obecnym kształcie toczy się w jubileuszowym dla GTM-u roku - obchodzi 15-lecie istnienia. To scena, która przeprowadziła dziedzictwo Operetki Śląskiej w XXI wiek - z nowymi propozycjami repertuarowymi, ale także zaspokajając tradycyjnego widza. Były lepsze i gorsze sezony, ale teatr miał swój charakter. Co działo się w mijającym sezonie? Trudno odmówić zabiegów o atrakcyjną ofertę, nawet w sytuacji, gdy nie odbędą się majowe Gliwickie Spotkania Teatralne (zostały zawieszone). Jednak teatr nie przygotował żadnej premiery w mijającym sezonie (nie licząc bajki dla dzieci „Chłopiec z Gliwic”), a kupony odcina od przedstawień przygotowanych za rządów Pawła Gabary. Mowa tu o „Rodzinie Addamsów” i spektaklach z klasycznego, operetkowego repertuaru, uwielbianych przez publiczność.
Cięcia zwiastują zmiany, bo miasto nie chce do teatru dokładać. Jak podkreślają urzędnicy, gliwicka scena jest na wyłącznym garnuszku miasta. Przekonują, że to odosobniony przypadek, by wojewódzkie władze w żaden sposób nie dokładały się do działalności teatru, a tak jest w Gliwicach.

- Dementuję, że w tym sezonie teatr otrzymał drastycznie niską dotację - podkreśla Jarzębowski. - Jest ona na podobnym poziomie jak w latach ubiegłych. To ponad 7 milionów złotych. Dodatkowo milion złotych długu, jaki teatr wygenerował w zeszłym roku, miasto spłaciło - podkreśla Jarzębowski.

Przypomnijmy, że poprzedni długoletni dyrektor GTM, Paweł Gabara, odszedł ze stanowiska sam, ale nie z własnej woli. Tuż po premierze obsypanej doskonałymi recenzjami (ostatnio Złotą Maską za reżyserię) „Rodziny Addamsów”. Dodajmy jednak, że aktorzy w głównych rolach byli z castingu.

Gabarę zastąpił Grzegorz Krawczyk, dyrektor Muzeum w Gliwicach. Dyrektorem GTM jest od września 2015 roku i, jak sam podkreślał, nie przyszedł robić rewolucji ani likwidować sceny. W teatralnym światku nie jest nowicjuszem - wcześniej, w 2004 roku był zastępcą Gabary w GTM, a w 2007, krótko, dyrektorem Teatru Dramatycznego w Warszawie. Na stanowisko dyrektora GTM desygnowały go władze Gliwic, kiedy to nie udały się kolejne konkursy. Jednak Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie zgodziło się, by Krawczyk łączył dwie funkcje, dlatego w muzeum jest on na urlopie bezpłatnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!