Lód zapadł się pod 14-latkiem około 10 metrów od brzegu stawu przy zabytkowym pałacu, a służby otrzymały zgłoszenie o godzinie 15.29. - 14-latek nie mógł wydostać się z wody, a kolega pobiegł po pomoc - relacjonuje nadkom. Marek Słomski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Na miejscu pracowało 7 zastępów strażackich, w sumie 24 strażaków z PSP i OSP. Wezwano także Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego w Komendzie Miejskiej PSP w Bytomiu.
- Nasi strażacy są specjalnie przeszkoleni i wchodzili na lód, ale nie udało im się odnaleźć chłopca. Znaleźli go strażacy z grupy ratownictwa wodno - nurkowego - przekazał bryg. Dariusz Mrówka z Komendy Miejskiej PSP w Gliwicach.
Chłopca wyciągnięto z lodowatej wody po godzinie. Od tego momentu trwała reanimacja. 14-latka zabrał do szpitala śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Na miejscu pracują również policjanci pod nadzorem prokuratora.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gdzie diabeł nie może, tam dotrą strażacy - nurkowie z Bytomia
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego tyDZień
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?