Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jastrzębie: Radni postawili na swoim. Dom Solidarności przy Kaszubskiej

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa
Jastrzębie: Radni postawili na swoim. Dom Solidarności przy Kaszubskiej
Jastrzębie: Radni postawili na swoim. Dom Solidarności przy Kaszubskiej UM Jastrzębie-Zdrój
Po długiej debacie na temat budowy Domu Solidarności w Jastrzębiu-Zdroju, podczas drugiej już sesji nadzwyczajnej w tym temacie, radni postawili na swoim. Przegłosowali projekt uchwały, który mówi o tym, by inwestycja powstała przy ul. Kaszubskiej. A nie tak, jak chciała prezydent Anna Hetman, w Parku Zdrojowym.

Podczas wczorajszej sesji nadzwyczajnej w Jastrzębiu-Zdroju dotyczącej m.in. Domu Solidarności radni zdecydowali, że inwestycja zostanie zrealizowana przy ul. Kaszubskiej. Można śmiało rzec, że tym samym radni zrobili na przekór prezydent Annie Hetman, która chciała usytuować Dom Solidarności w Parku Zdrojowym.

Ale zacznijmy od początku. Najpierw radni, na poprzednich sesjach, żądali od prezydent Anny Hetman usunięcia z projektów uchwał punktów dotyczących przeznaczenia dodatkowego dofinansowania na projekt i inwestycję, jaką był Dom Solidarności. Gdy prezydent się ugięła i wycofała te punkty, radni Prawa i Sprawiedliwości po kilku dniach zorganizowali sesję nadzwyczajną, a w programie obrad zawarli punkt dotyczący tej samej inwestycji.

Tylko nieco pod inną nazwą. Zamiast Domu Solidarności, była mowa o budowie Domu Porozumienia Jastrzębskiego i Solidarności. Zgodnie z wczorajszą decyzją, inwestycja powstanie przy ul. Kaszubskiej.

- Mamy inne zdanie niż pani prezydent. Problem jest w koncepcji miejsca. Mamy teren na Kaszubskiej, możemy stworzyć tam to, co potrzeba tym mieszkańcom. Os. Pionierów istnieje tyle lat, od 63' roku, i nie ma porządnego boiska, skate parku oraz innych możliwości, by osoby dorosłe, a przede wszystkim dzieci mogły tam coś zrealizować. Niestety, pod tym względem tam jest pustynia. Osiedle ludzi, którzy budowali to miasto. Koncepcja budowy tego domu przy ul. Kaszubskiej była już przyswojona, ale pewnymi decyzjami się od niej odchodzi, a my upieramy się, by była ona realizowana właśnie tam, przy ul. Kaszubskiej - argumentował Piotr Szereda, radny PiS.

Po tym, jak wstępną koncepcję zaprezentował Piotr Szereda, odezwała się radna Lucyna Maryniak (PO), która skrytykowała radnego PiS za to, że "kopiuje słowa pani prezydent".

- Gdybyśmy odtworzyli słowa pani prezydent, która mówiła nam o koncepcji budowy Domu Solidarności, to wiernie jest to skopiowane, może nieco innymi słowami. To, co pan nam przedstawił, to wszystko już słyszeliśmy. Że to nie będzie muzeum, że będzie rehabilitacja, że stawiamy na młodzież. Ja w tej szkole przy ul. Kaszubskiej kiedyś pracowałam i kiedy widziałam tę projekcję, chciałam zapytać: gdzie jest taki ogromny pas zieleni w równej części przy jezdni? Dziwię się, to jest po prostu plagiat, jeżeli chodzi o argumentację, co powinno być w Domu Solidarności. To wszystko nam pani prezydent przedstawiła wcześniej - mówiła radna Maryniak.

- Powtarzam, że ta argumentacja i sama idea powstania domu, niewiele się różni od tej zaprezentowanej przez prezydent. Różnimy się jednak wyborem miejsca, w którym ma ta inwestycja powstać - odpowiadał Szereda.

W tym momencie warto zaznaczyć, że jeśli Dom Solidarności mieściłby się w Parku Zdrojowym, istniałaby możliwość pozyskania dofinansowania zewnętrznego. Decyzja radnych o zmianie lokalizacji tę możliwość, na obecną chwilę, zamknęła.

- Ze smutkiem muszę stwierdzić, że to, o czym powiem, z pewnością nie zmieni zdania większości radnych. Ale jest ta wypowiedź skierowana również do mieszkańców. Zgadzamy się, co do jednego: to przedsięwzięcie jest nam wszystkim potrzebne. Tylko jeżeli zgadzamy się również na finansowanie, to przedkładamy ogromne środki i pytanie jest takie: czy zabiegamy o te środki i pozyskujemy je z zewnątrz, czy mamy ich tak dużo w budżecie, by je dać na realizację tego przedsięwzięcia? Którą drogą dojdziemy do tych finansów? Kolejne pytanie brzmi: gdzie przyjdzie więcej osób? Na ulicę Kaszubską czy do Parku Zdrojowego? - pytała radna Alina Chojecka (PO).

- Dyskutujemy tutaj nad projektem uchwały, który ma m.in. też powołać zespół roboczy. I ten zespół miałby zająć się m.in. tym, żeby znaleźć źródła finansowania tej inwestycji, czyli zacząć dokładnie odwrotnie, niż dotychczas zaczynała to pani prezydent. Przecież pani prezydent miała wolę wszystkich radnych, zgodę, co do realizacji inwestycji Domu Solidarności, wiedziała, jakie są zamysły większości Rady Miasta, mimo tego postawiła na swoim. Widzę po pani wypalenie tym tematem. Nie chcemy tylko krytykować i być przedstawiani jako ci, którzy nic nie wnoszą, stąd ta inicjatywa grupy radnych - mówił z kolei radny Szymon Klimczak (PiS).

[b]CZYTAJ TAKŻE:
Polityczne gierki w JSW? Spółka milczy i Solidarność milczy

Fuzja KHW z PGG i koniec kopalni Krupiński[/b]

Na sam koniec sesji do temu odniosła się również prezydent Anna Hetman. Przyznała, że podoba jej się pomysł na nową nazwę obiektu, który łączy w sobie dwie koncepcje. Ale miała też dużo zastrzeżeń.

- Jeśli chodzi o samą ideę budowy tego domu, pomysł powstał za poprzedniej kadencji i gdybym chciała bić się z tym pomysłem czy lokalizacją, koncepcją, to w ogóle nie podeszlibyśmy do tego tematu. Dlaczego zmiana lokalizacji? Z prostego powodu: finanse. Gdyby nie było możliwości pozyskania środków, to moglibyśmy mówić o budowie tego domu przy ul. Kaszubskiej. Proponujecie tworzenie zespołu, grupy, która pracowałaby nad całą koncepcją, lokalizacją, pozyskiwaniem środków. Pokazując również przykład Szczecina i Gdańska. Gdańsk od pomysłu do otwarcia - 14 lat. Szczecin, 16 lat. Nas na to nie stać - mówiła prezydent.

Później zwróciła się do klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy byli jednocześnie wnioskodawcami tej sesji. - Jeśli faktycznie chcielibyście współpracować, gdyby wam zależało na tym, by powstało tutaj cokolwiek, niezależnie od lokalizacji, to już dawno te pieniądze powinny być. My ze swojej strony wykorzystaliśmy w pełni wiedzę, doświadczenie i umiejętności, by sprawdzić wszędzie, gdzie się da, jakie są możliwości pozyskania pieniędzy na takie cele. Na chwilę obecną nie ma innych możliwości poza tymi, które państwu proponuję. Jeśli byłyby inne i państwo o tym wiecie, to szkoda dla miasta, że o nich nie mówicie. Ale idąc tym tropem, że mamy się spotykać przez kolejne lata i dyskutować, nie dojdziemy do niczego. Była uchwała intencyjna, zobowiązująca prezydenta do działania, więc my działamy. Masa ludzi była w to zaangażowana, nie tylko urzędników. Całe to zaangażowanie chyba pójdzie na marne, bo nic z tego nie wyjdzie - puentowała prezydent Anna Hetman.

Ostatecznie w głosowaniu przyjęto projekt uchwały w sprawie budowy Domu Porozumienia Jastrzębskiego i Solidarności pod adresem ul. Kaszubska 2 oraz powołania zespołu roboczego do opracowania jednolitej koncepcji tego obiektu. 13 radnych zagłosowało za, 6 radnych było przeciw.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera