Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ks. Grzesiak z Jastrzębia odwołany przez biskupa za "gwiazdorzenie". Parafianie są wstrząśnięci

Bartosz Wojsa
Ks. Wojciech Grzesiak był kapelanem w kaplicy w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym Nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju od ośmiu lat
Ks. Wojciech Grzesiak był kapelanem w kaplicy w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym Nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju od ośmiu lat bartosz wojsa
Ksiądz Wojciech Grzesiak od sześciu lat wyjeżdża na misje do Paragwaju i pomaga ubogim, ale jego wyrazistość nie spodobała się Kościołowi. Ks. Wojciech Grzesiak został odwołany. Odwołanie ks. Wojciecha Grzesiaka z funkcji kapelana w kaplicy w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju wywołało prawdziwą burzę. Mieszkańcy są wstrząśnięci, bo cenią księdza za dobre serce i za to, że od sześciu lat razem z wolontariuszami jeździ do Paragwaju, by pomagać ubogim.

Odwołanie ks. Wojciecha Grzesiaka z funkcji kapelana w kaplicy w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju wywołało prawdziwą burzę.

Archidiecezja katowicka nie podaje powodu, dla którego odwołała ks. Grzesiaka. Być może chodzi o wyrazistość księdza, który nie boi się wygłaszania kontrowersyjnych opinii lub o to, że prężnie działa w organizacji misji medycznej w Paragwaju.

- Biskup twierdzi, że to „gwiazdorzenie”. Otrzymałem decyzję, że mam zaprzestać działalności na rzecz misji. Nie rozumiem tego. Będę nadal pomagał tym ludziom, wbrew zakazom - mówi ks. Grzesiak, za którym w Jastrzębiu wstawiają się wszyscy: mieszkańcy, pacjenci, prezydent Anna Hetman.

Mówi ksiądz Grzesiak

Jastrzębianie zbierają podpisy pod petycją o przywrócenie kapelana. Wyślą ją do abp. Wiktora Skworca.

Ks. Wojciech Grzesiak z Jastrzębia-Zdroju po ośmiu latach posługi został odwołany ze stanowiska kapelana w kaplicy w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym Nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju. Decyzja Kurii Metropolitarnej w Katowicach spotkała się z szerokim protestem pacjentów i samych mieszkańców, którzy od poniedziałku zbierają podpisy, aby przywrócić go na stanowisko.

Samego księdza zdumiał też komunikat przekazany z ambony, jakoby „sam zrezygnował”.

- To kłamstwo. Zwolnił mnie arcybiskup Wiktor Skworc, ale nie na moją prośbę. W dodatku nie podano żadnych powodów. Przyjąłem decyzję przełożonego, choć się z nią nie zgadzam - mówi ks. Grzesiak.

I używa mocnych słów. - Posłuszeństwo w Kościele ma to do siebie, że ono ma być wykonane (...) Oni postrzegają posłuszeństwo jako niewolnictwo. A ja nie jestem niewolnikiem - mówi ks. Wojciech Grzesiak.

Dlaczego ks. Grzesiak został odwołany?

O co więc chodzi? Może o to, że ksiądz nie boi się otwarcie wyrażać kontrowersyjnych opinii? W wywiadzie dla „Dziennika Zachodniego” w 2014 roku ks. Grzesiak mówił m.in. o tym, że zniesienie celibatu mogłoby pomóc w walce z homoseksualizmem i pedofilią wśród księży. Na swoim blogu sprzeciwia się Kościołowi pełnemu przepychu. Wolałby, by był taki, jak w Paragwaju, gdzie od sześciu lat razem z innymi wolontariuszami jeździ na misje, by pomagać ubogim (w tym roku pomoc otrzymało 1200 osób - red.).
- Myślę, że głównym powodem mojego odwołania są właśnie misje w Paragwaju. Biskup twierdzi, że to jest moje „gwiazdorzenie”, bo pojawiam się w mediach. Ale ja mówię o tym po to, by ludzie pomogli Paragwajczykom, a nie po to, by mnie było dobrze. Nie twierdzę, że jestem bez winy, bo jestem człowiekiem zadziornym i niepokornym, mam swoje zdanie. To nie jest jednak zdanie przeciwne Ewangelii - mówi ks. Wojciech Grzesiak.

We wpisach na blogu o Misji Paragwaj j porównywał pracę biskupów w Polsce i Ameryce Południowej. Pisał, że tryb życia i pracy polskiego biskupa jest zamknięty i odizolowany, a w Paragwaju wyczuwa się ciepło, prostotę i normalność. Jak wskazuje, to też mogło urazić arcybiskupa Skworca.

- Otrzymałem decyzję na piśmie, że mam przestać być prezesem stowarzyszenia i prowadzić działalność w ramach Misji Paragwaj. A już w lutym pisałem biskupowi, że zamierzam zabrać do Jastrzębia ciężko chorą 3-letnią Blankę z Paragwaju, bo lekarze zgodzili się podjąć operacji. Nie rozumiem zwykłego braku wyczucia ludzkiego miłosierdzia. W tej diecezji są księża, którzy zasługiwaliby na przeniesienie od ręki. Za swoje życie, postępowanie. Niemniej są bardzo mocno otoczeni płaszczem opieki i dalej nimi pozostają. To budzi moje zgorzknienie. Mam nie jechać po Blankę i pozwolić jej umrzeć? Do mnie bardziej przemawia miłosierdzie niż ofiara. Pomogę jej, nawet wbrew zakazom - mówi nam ksiądz.

Mówi ksiądz Grzesiak

I właśnie szczerość, ale też dobroć księdza sprawia, że jastrzębianie go pokochali i nie chcą, by ich kapłan przestał robić to, w czym jest najlepszy - pomagać drugiemu człowiekowi.

- Kazania księdza Wojtka zawsze trafiają do naszych serc. Jego misje są cudowne, bo dają innym wiarę i nadzieję. Gdy dorastamy, obieramy sobie cele, ks. Wojtek obrał cel pomagania innym, oddał całego siebie i dostał w podziękowaniu zwolnienie. To niesprawiedliwe - mówi Barbara Lubartowicz, jedna z mieszkanek Jastrzębia.

Obrona księdza

W obronie księdza staje prezydent miasta, Anna Hetman.

- Działania ks. Grzesiaka były działaniami społecznymi, które wpisują się w politykę Kościoła. Zawsze dobrze był postrzegany we wszystkich środowiskach, działał na rzecz potrzebujących ludzi i te działania popieram. Misje powinny być kontynuowane. Jestem bardzo zdziwiona decyzją o odwołaniu - mówi nam pani prezydent.

Oburzenie wyrażają też osoby, które współpracują z księdzem. Barbara Dziak, pielęgniarka, która jeździ z nim na misje do Paragwaju, jest w szoku. - Zakaz zajmowania się misją Paragwaj jest biciem także w nas jako wolontariuszy. To część naszego życia i życia szpitala. To smutne i przygnębiające - mówi Barbara Dziak.

Kuria nie podała powodu jego odwołania. Zwróciliśmy się wczoraj do Archidiecezji Katowickiej z pytaniem o powody. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Teraz ks. Wojciech Grzesiak wybiera się na roczny urlop. Będzie można go spotkać w Jankowicach Rybnickich, gdzie w miejscowym kościele od czasu do czasu będzie odprawiał msze. Mieszka tam u swoich rodziców, po odwołaniu musiał przeprowadzić się tam z dnia na dzień.

Mówi ksiądz Grzesiak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ks. Grzesiak z Jastrzębia odwołany przez biskupa za "gwiazdorzenie". Parafianie są wstrząśnięci - Dziennik Zachodni