Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plan ratowania JSW już gotowy. Przewidywane oszczędności około 1,6 mld zł i redukcja zatrudnienia

Bartosz Wojsa
Obecnie w JSW zatrudnionych jest ponad 23 tysiące osób. Na koniec 2017 roku w spółce ma ich być niespełna 21 tysięcy
Obecnie w JSW zatrudnionych jest ponad 23 tysiące osób. Na koniec 2017 roku w spółce ma ich być niespełna 21 tysięcy arc
Oszczędności w wysokości 1,6 mld złotych w latach 2016-2025 jako łączny wymiar inicjatyw w Jastrzębskiej Spółce Węglowej i spółkach zależnych, a także ok. 436 mln zł oszczędności w pierwszym roku funkcjonowania JSW po przeniesieniu ruchu Jas-Mos i kopalni Krupiński do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Wczoraj w siedzibie JSW odbyła się konferencja, podczas której przedstawiono plan ratujący spółkę do zrealizowania w latach 2016-2025.

Sprzedaż Spółki Energetycznej Jastrzębie, Wałbrzyskich Zakładów Koksowniczych Victoria, przekazanie kopalni Jas-Mos oraz Krupiński do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, a także ograniczenie zatrudnienia z ponad 23 do nieco ponad 20 tysięcy ludzi - tak wygląda plan wychodzenia na prostą Jastrzębskiej Spółki Węglowej, który będzie realizowany do 2025 roku.

Jest lepiej, ale wciąż źle...

Droga do ratowania firmy długa, bo wynik finansowy nadal nie napawa optymizmem. Wczoraj w siedzibie JSW odbyła się konferencja, podczas której podano, iż za I półrocze tego roku strata wynosi ponad 148 mln zł. I choć to wynik tragiczny, to trzeba przyznać, że lepszy niż ten osiągnięty w analogicznym okresie 2015 r., kiedy to straty opiewały na 623 mln złotych.
To, by straty nadal się zmniejszały ma zapewnić przygotowany przez JSW plan, który zakłada m.in. pozyskanie pieniędzy na nowe inwestycje. Dzięki nim firma zwiększy: produkcję węgla koksowego typu 35 oraz uzysk węgla koksowego, który najlepiej się sprzedaje, w globalnej produkcji.

- Chcemy zwiększyć produkcję węgli koksowych z 70 procent w 2016 roku do prawie 85 procent w roku 2025 r, przy jednoczesnym ograniczeniu produkcji węgla do celów energetycznych. Musimy inwestować w produkcję węgli koksowych najwyższej jakości, ponieważ ten węgiel osiąga wyższe ceny na światowych rynkach - mówi Tomasz Gawlik, prezes zarządu JSW.

Mowa była też o inwestycji w kopalni Budryk oraz kopalni Knurów-Szczygłowice, gdzie pieniądze potrzebne są na modernizację zakładów przeróbczych w latach 2016-2018. Nowe zakłady przeróbcze oznaczają mniej odpadów i większą ilość węgla z produkcji. To nie jedyne inwestycje, które pozwolą wydobyć więcej węgla koksowego. W trakcie spotkania z zarządem przedstawiono kluczowe dla spółki inwestycje, które mają doczekać się realizacji w latach 2016-2025. Łącznie pochłoną one około 900 mln zł i zapewnią dostęp do złóż węgla koksowego.

- Planujemy rozbudowę poziomu 1000m wraz z pogłębianiem szybu IV w KWK Pniówek, budowę poziomu 1050m i rozbudowę poziomu 850m wraz z techniczną i organizacyjną integracją kopalń w KWK Knurów-Szczygłowice, budowę poziomu 1290m w KWK Budryk, a także udostępnienie poziomu 1120m w KWK Borynia-Zofiówka-Jastrzębie - Ruch Borynia - wyliczali w trakcie konferencji przedstawiciele JSW. Wśród inwestycji znalazło się też udostępnienie i przemysłowe zagospodarowanie złóż węgla koksowego Bzie-Dębina 2-Zachód i Bzie-Dębina 1-Zachód oraz modernizacja szybu IIz do poziomu 1080 z wykonaniem wlotu dwustronnego oraz ze zbrojeniem szybu w KWK Borynia-Ziofiówka-Jastrzębie - Ruch Zofiówka.

JSW przewiduje stopniowy spadek wskaźnika jednostkowego kosztu wydobycia węgla do poziomu ok. 240 zł za tonę w 2025 r. (w 2015 roku wynosił on 307 zł za tonę - przyp. red.).
- Przyjęty przez nas program ma zapewnić stabilne prowadzenie działalności w kolejnych latach - mówi Tomasz Gawlik. - Zależy nam na osiągnięciu długofalowej rentowności spółki, dodatnich wynikach finansowych, terminowej spłacie zadłużenia i inwestycjach gwarantujących bezpieczną przyszłość - dodał prezes JSW. Działania oszczędnościowe mają zmierzać do obniżenia łącznych kosztów działalności o ok. 1,6 mld zł do 2025 r. (bez uwzględnienia efektów porozumień zawartych w lutym i wrześniu 2015 roku).

Górnicy do innych kopalń

Czy górnicy zachowają pracę, skoro kopalnie Jas-Mos i Krupiński trafią do Spółki Restrukturyzacji Kopalń?

Ruch Jas-Mos ma zostać przekazany do SRK do końca 2016 roku, a Krupiński w I kwartale 2017 roku. Łączne oszczędności w pierwszym roku funkcjonowania JSW bez tych zakładów mają wynieść ok. 436 mln zł.

Na 30 czerwca 2016 r. liczba pracowników zatrudnionych w Jas-Mosie wynosi dokładnie 2881, a w Krupińskim 2226. Nie wszyscy będą mogli jednak przejść do SRK. W JSW tylko 4 tys. pracowników jest uprawnionych do przejścia na specjalny urlop. A chęć wyraziło prawie 3 tysiące. - Liczba chętnych przewyższa limit, który został określony na poziomie 2,5 tys. osób - mówiła pod koniec lipca Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.

Przypomnijmy, że do urlopu górniczego są uprawnieni pracownicy zatrudnieni pod ziemią, którym brakuje do emerytury nie więcej niż 4 lata oraz pracownicy zakładu przeróbki mechanicznej węgla, którym zostało do emerytury nie więcej niż 3 lata. - W pierwszym rzędzie bierzemy pod uwagę pracowników, którzy mają najkrótszy okres do odejścia, czyli tych „jedno-dwulatków”. W takim kierunku będziemy definiowali ostateczną listę pracowników, którzy będą odchodzili do SRK. To nie jest tylko decyzja pracowników, ale też pracodawcy. Nie możemy pozwolić na odejście najbardziej doświadczonych pracowników. Z punktu widzenia luki pokoleniowej i braku kadry rezerwowej, to ważny element, by przygotować pracowników do przejęcia obowiązków ludzi, którzy odejdą - mówi prezes Gawlik.

Plan JSW zakłada też zmiany w polityce zatrudnienia. - Chcemy, żeby każdy pracownik miał zdefiniowaną ścieżkę kariery. Jeśli pracuje solidnie i spełnia oczekiwania, to na wyznaczonej ścieżce rozwoju, będzie uczestniczył w licznych szkoleniach, co pozwoli mu w dłuższej perspektywie awansować. Chodzi o to, żeby każdy pracownik wiedział, że jego praca zapewnia rozwój i jest stabilna - mówi prezes JSW.

Obecnie w JSW zatrudnionych jest ponad 23 tys. pracowników. Po wprowadzeniu zmian, będzie ich mniej. - Docelowo na koniec 2017 roku w spółce powinno pracować około 20 600 pracowników - mówi Józef Paw-linów, zastępca prezesa zarządu ds. technicznych w JSW.

Nie wszystkim podoba się pomysł przenoszenia kopalń JSW do SRK.

- Mogę obiecać, że tak długo, jak kopalnia Krupiński jest w ruchu, górnicza „Solidarność” nie odpuści i będzie jej bronić - napisał w felietonie, opublikowanym na stronie górniczej Solidarności Jarosław Grzesik, przewodniczący tej sekcji związku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera