Buk Anton ma ponad 100 lat. Stoi w centrum Giszowca, na placu pod Lipami. W 2010 roku uczniowie Szkoły Podstawowej nr 51 w szkolnym plebiscycie wybrali dla niego imię, na cześć budowniczego Giszowca - Antona Uthemanna. Rok później Anton zajął drugie miejsce w ogólnopolskim konkursie Klubu Gaja „Drzewo Roku”.
Buk ma 345 cm w obwodzie i jeszcze jest pomnikiem przyrody, ale już niedługo. Straci ten status, bo drzewo obumiera. Już straciło bujną, rozłożystą koronę, część konarów przycięto, tylko na nielicznych są jeszcze liście. Mimo to Anton nie zostanie ścięty, prawdopodobnie będzie drzewem „weteranem”.
- Była toczona intensywna walka o to drzewo, łącznie z zastrzykami, które miały je wzmocnić, ale się nie udało. Drzewo usycha, chcemy jednak, aby miało następcę i dlatego sadzimy mały buczek - mówiła wczoraj Barbara Mańdoch, nauczycielka z SP 51.
Antonek ma już 10 lat. - Anton, tak jak inne „sędziwe” drzewa, spełnia ważną rolę społeczną. Jest świadkiem naszej historii. Takie drzewa stanowią nie tylko cenne dziedzictwo przyrodnicze, ale także kulturowe. Dlatego nie powinniśmy ich wycinać tylko zostawiać i dbać o nie - mówi Jacek Bożek z Klubu Gaja, który zorganizował akcję.
*Śląskie jest NAJ... Ciekawe, czy to wiecie ROZWIĄŻCIE QUIZ
*Tragedia w Częstochowie. Para 18-latków zginęła w wypadku
*25 lat więzienia dla Krakowiaka, a on stoi z kamienną twarzą ZDJĘCIA
*Równica bez schroniska? Niestety to koniec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?