Budowa pomnika od dawna wywołuje emocje na Śląsku, ponieważ polski dług wobec Korfantego ma być spłacany pieniędzmi ze śląskich podatków. Do inicjatywy Dawida Kostempskiego przyłączyło się wiele śląskich miast, m.in. Ruda Śląska, Zabrze, Siemianowice, Mikołów, Piekary Śląskie, Chorzów, Opole czy Kędzierzyn-Koźle, a nawet zagłębiowski Będzin oraz metropolia. W sumie uzbierano ok. miliona złotych. Warszawa dorzuca do tego przedsięwzięcia ok. 300 tys. zł, wskazała też miejsce i zajmuje się drogą formalną: komisją urbanistyczną, ogłoszeniem konkursu i wyłonieniem wykonawcy.
Wczoraj Katowice zadecydowały, że w zbiórce na Korfantego nie będą uczestniczyć. "Pomysł lansowany przez prezydentów Warszawy i Świętochłowic nie służy sprawie Śląska, nie służy sprawie Warszawy, jest szkodliwy dla Polski. Budzi wielkie oburzenie społeczności Górnego Śląska, jego absurdalność jest tak wielka, że aż budzi zdumienie, że mógł się pojawić. Czy ktoś wyobraża sobie zbieranie pieniędzy w gminach Ziemi Tarnowskiej na budowę w Warszawie pomnika Wincentego Witosa?" - czytamy w apelu zawartym w uchwale. Podpisali ją radni koalicji rządzącej miastem: Jerzy Forajter i Maciej Biskupski z Forum Samorządowego oraz Michał Luty z PiS. Dziś uchwałę przegłosowano nie tylko rękami radnych FS i PiS, ale i RAŚ. W sumie za było 21 radnych, przeciw - trójka przedstawicieli PO.
- Abstrahując od godności, uważam, że w tej sprawie zostały nawet zachwiane proporcje finansowe. Świętochłowice z 260-milionowym budżetem dają na pomnik 100 tys. zł. Warszawa, której budżet przekracza 17,5 mld zł dokłada 300 tys. To po prostu abstrakcyjne - mówi radny Biskupski. - Katowice budują pomnik ofiar Tragedii Górnośląskiej. Nie chodzimy po innych miastach, by zrzuciły się z nami na ten monument.
Dyskusja na sesji była burzliwa. Prezydent Świętochłowic próbował przekonać radnych do zmiany decyzji, tłumaczył, że najważniejsze w całej sprawie jest upamiętnienie Korfantego i tylko w takiej formie jest to dziś możliwe. Magdalena Wieczorek z PO stwierdziła nawet, że "Ślązacy mają moralny obowiązek aby sfinansować budowę tego pomnika", co z kolei skrytykowali radni RAŚ.
- Indywidualne ambicje polityczne nie mogą przeważać nad honorem Ślązaków. Nie chcemy też upolitycznienia tej inicjatywy. Mam świadomość, że przez ostatnie lata nikt nie kiwnął w sprawie tego pomnika ani w Warszawie, ani w polskim rządzie. A przecież w 2014 roku były ponoć zarezerwowane na ten cel pieniądze w budżecie państwa - podkreśla Biskupski.
Apel o zaniechanie zbiórki na Korfantego w śląskich miastach i sfinansowanie pomnika z pieniędzy centralnych katowiccy radni wysłali m.in. do prezydenta Andrzeja Dudy, premiera, władz Kościoła, metropolii oraz prezydentów miast.
Czytaj także:
* Pomnik Korfantego w Warszawie: radni Katowic apelują do władz stolicy
* Milion złotych na pomnik Korfantego w Warszawie. Dziś w Warszawie podpisanie porozumienia między władzami Warszawy i śląskich miast
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
PROGRAM TyDZień 18.05.2018
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?