To była szalona, pełna rozrywek noc. Sylwester 2016 już można zaliczyć do historii. Pod katowickim Spodkiem bawiły się tłumy. Jak przebiegała ta noc poza okiem telewizyjnej kamery? Czy było bezpiecznie?
- To była spokojniejsza noc niż zazwyczaj - podsumowuje dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Jak informuje do godziny 6 rano policja nie odnotowała żadnego zgłoszenia dotyczącego pobicia, rozboju, kradzieży. Nie odholowano też żadnego samochodu.
Nie oznacza to, że kradzieży nie było. - W tym przypadku zgłoszenia mogą dopiero zacząć do nas spływać, jak ludzie wrócą do domu i zorientują się, że czegoś im brakuje.
Tej nocy policja zajmowała się głównie nietrzeźwymi - Mamy mnóstwo nietrzeźwych, na ten moment trudno jeszcze mówić o liczbach, bo stale jeszcze ich rozwozimy na izby wytrzeźwień - mówi.
Strażacy też nie odnotowali poważniejszych zdarzeń. - Od północy w całym województwie interweniowaliśmy około 100 razy - mówi Ireneusz Stosiek dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach. Większość interwencji związana była z fajerwerkami - płonące drzewo, żywopłoty, kontenery na śmieci czy balkony. W całym województwie zapaliło się też kilka samochodów.
Dzieci śpiewają kolędy. Kliknij i posłuchaj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?