Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Krupa przeprasza Unię Metropolii Polskich. I jej deklarację nazywa... grą partyjną

MZ
Prezydent Katowic Marcin Krupa
Prezydent Katowic Marcin Krupa Karina Trojok
Jeszcze jeden zwrot akcji w sprawie deklaracji Unii Metropolii Polskich na temat wspólnej polityki migracyjnej. Wbrew wcześniejszym zapewnieniom prezydenta Katowic, do jego urzędu jednak trafiła korespondencja z UMP dotycząca tego oświadczenia. "Ale nie trafiła do mnie bezpośrednio, przez niedopatrzenie pracowników urzędu" - mówi Marcin Krupa. Krupa przeprasza unię metropolii, zapowiada konsekwencje wobec swoich podwładnych, ale jednocześnie... podtrzymuje zdanie na temat deklaracji UMP i nazywa ją "grą partyjną".

Wczoraj prezydent Katowic zaznaczał, że nie podpisał deklaracji Unii Metropolii Polskich w sprawie wspólnej polityki migracyjnej, bo nie został mu przedstawiony ani projekt, ani ostateczny kształt tego pisma. Co więcej, w ubiegły piątek, gdy oświadczenie było parafowane przez samorządowców z 12 miast wchodzących w skład UMP, był na delegacji w USA. Po dzisiejszej kontroli w urzędzie okazało się, że do Katowic jednak trafiała korespondencja z unii metropolii w tej sprawie (11 i 26 czerwca), ale... nigdy nie trafiła ona na jego biurko.
"Powyższa sytuacja była spowodowana niedoskonałością systemu obiegu dokumentów, a także niedopatrzeniem pracowników urzędu. Wobec osób odpowiedzialnych za sytuację wyciągnę odpowiednie konsekwencje służbowe – w szczególności dotyczy to pionu mojej zastępczyni" - pisze Marcin Krupa w oświadczeniu, które publikujemy poniżej.
Prezydent Katowic, który w poniedziałek zarzucił UMP wykorzystywanie jego nazwiska i podpisu bez jego wiedzy, dziś unię metropolii przeprasza: "Chciałbym szczerze przeprosić zarówno przedstawicieli Unii Metropolii Polskich, jak i prezydentów - sygnatariuszy wspomnianej deklaracji, a także wszelkie inne osoby, które poczuły się urażone moimi słowami dotyczącymi braku możliwości konsultowania dokumentu, czy w ogóle nie informowania o całej sprawie".
Z drugiej strony Krupa komentuje też samą deklarację: nazywa ją "grą partyjną" i zapowiada, że jako bezpartyjny prezydent i tak nie weźmie w niej udziału.
"Sprawą migrantów i uchodźców w pierwszej kolejności powinien się zająć rząd, gdyż jest to kwestia ogólnokrajowa (...) Kolejność działań jest następując, gdy władze centralne – rząd - wypracują odpowiedni program, dopiero wtedy w działania włączy się UMP - a nie na odwrót. Smuci mnie fakt, że w moim przeświadczeniu, biorąc pod uwagę cały kontekst sytuacji, stworzenie tej deklaracji było grą partyjną. Postanowiłem, że jako bezpartyjny prezydent, nie wezmę w niej udziału" - pisze Krupa.
Oto całe jego oświadczenie w tej sprawie:

W związku z trwającą dyskusją dot. dokumentu „Deklaracja prezydentów o współdziałaniu miast Unii Metropolii Polskich w dziedzinie migracji” chciałbym wyjaśnić kilka dodatkowych kwestii.

1) 1 lipca br. opublikowałem oświadczenie w którym napisałem, że, cytuję „Z przykrością informuję, że o całej sprawie dowiedziałem się dopiero wczoraj w nocy (tj. 30 czerwca – przyp.) z mediów – po moim powrocie z delegacji z Doliny Krzemowej w USA. Mam taką zasadę, że nie podpisuję deklaracji, w tworzeniu których nie uczestniczyłem – lub których ze mną nie konsultowano”.

2) W związku z wpływającymi do mnie sygnałami, czy jednak do urzędu wpływały wcześniej jakiekolwiek informacje w tej sprawie - poleciłem zweryfikować tę kwestię urzędnikom. Dzisiaj otrzymałem informacje z potwierdzeniem. Do Urzędu Miasta Katowice wpłynęły maile dotyczące m.in. zaproszenia na Konferencję „Miasta Integrujące”, która organizowana była w dniach 29-30 czerwca w Gdańsku, podczas której podpisano deklarację. Kilka maili dotyczyło również w jasny sposób wspólnej deklaracji współpracy prezydentów miast Unii Metropolii Polskich w obszarze migracji wewnętrznych i zewnętrznych. Tekst tej deklaracji wpłynął pierwszy raz do Urzędu Miasta 11 czerwca (jako projekt) oraz 26 czerwca (jako projekt po zmianach). W mailach określone, że można nadsyłać ewentualne uwagi co do tekstu deklaracji. (Wspomniane przykładowe maile i zaproszenie są załącznikiem do materiału – zanonimizowano adresy spoza Urzędu Miasta Katowice. Maile sygnowane „PREZYDENT” – trafiają do mojego sekretariatu, a następnie trafiają do kancelarii do rejestracji).

3) O wspomnianej korespondencji aż do tej chwili nie wiedziałem – i wydając sobotnie oświadczenie oraz udzielając wypowiedzi do mediów – nie miałem wiedzy w tym temacie. Tym samym chciałbym szczerze przeprosić zarówno przedstawicieli Unii Metropolii Polskich, jak i prezydentów - sygnatariuszy wspomnianej deklaracji, a także wszelkie inne osoby, które poczuły się urażone moimi słowami dotyczącymi braku możliwości konsultowania dokumentu, czy w ogóle nie informowania o całej sprawie. Okazało się, że takie możliwości były zapewnione.

4) Powyższa sytuacja była spowodowana niedoskonałością systemu obiegu dokumentów, a także niedopatrzeniem pracowników urzędu. Wobec osób odpowiedzialnych za sytuację wyciągnę odpowiednie konsekwencje służbowe – w szczególności dotyczy to pionu mojej zastępczyni. Jednocześnie zapewniam, że dołożymy wszelkich starań, by system komunikacji w urzędzie ulepszyć, by tego typu sytuacja nie miała miejsca w przyszłości.

5) Podkreślam jednakże, że podtrzymuję słowa dotyczące tego, że umieszczenie mojego nazwiska na deklaracji powinno nastąpić wyłącznie bezwzględnie po jasnym i wyraźnym udzieleniu przeze mnie zgody. Takiej zgody nigdy nie wyraziłem.

6) Podtrzymuję także słowa dotyczące aspektu merytorycznego – tj. że sprawą migrantów i uchodźców w pierwszej kolejności powinien się zająć rząd, gdyż jest to kwestia ogólnokrajowa. W październiku 2015 roku Prezes Zarządu Unii Metropolii Polskich przedstawił „Stanowisko UMP w sprawie przesiedleń i relokacji uchodźców” (załączam stanowisko UMP). Z tego stanowiska jasno wynika, że kolejność działań jest następując, gdy władze centralne – rząd - wypracują odpowiedni program, dopiero wtedy w działania włączy się UMP - a nie na odwrót. Smuci mnie fakt, że w moim przeświadczeniu, biorąc pod uwagę cały kontekst sytuacji, stworzenie tej deklaracji było grą partyjną. Postanowiłem, że jako bezpartyjny prezydent, nie wezmę w niej udziału.

7) Chcę zaznaczyć, że współpraca na forum Unii Metropolii Polskich w ostatnich latach przebiegała bardzo dobrze – zawsze była to przestrzeń dobrej współpracy, a także wymiany doświadczeń i poglądów przez osoby, które wznosiły się ponad partyjne podziały. Organizacja ta ma duże zasługi w działaniach na rzecz naszych miast. Jestem przekonany, że takie nieporozumienie nie będzie rzutować na naszą dalszą współpracę. Jestem przekonany, że wspólnie uda nam się jeszcze wiele osiągnąć dla naszych miast.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT:
Marcin Krupa: Deklaracji nie podpisywałem. Dowiedziałem się z mediów
Twaróg: Uchodźcy, cynizm z dwóch stron i (nie)moc Katowic?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prezydent Krupa przeprasza Unię Metropolii Polskich. I jej deklarację nazywa... grą partyjną - Dziennik Zachodni