Protest przed katowickim UM przeciw łączeniu szpitali

Podczas dzisiejszej sesji rady miejskiej w Katowicach rozważano koncepcję połączenia Szpitala Murcki z Górnośląskim Centrum Medycznym. Przed budynkiem UM protestowało w tej sprawie kilkadziesiąt osób, w tym mieszkańcy Murcek oraz przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, Solidarności, Związku Techników Elektrokardiografii i Porozumienia Związków Zawodowych „KADRA”, Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, Solidarności oraz Związku Techników Elektrokardiografii.

Według magistrackiego projektu, po połączeniu szpitali w Murckach pozostałyby Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy i Poradnia Podstawowej Opieki Zdrowotnej, natomiast oddziały rehabilitacji-neurologicznej, kardiologicznej i poradnia miałyby działać w ramach Uniwersyteckiego Centrum Rehabilitacji.

Protestujący nie chcą tych zmian. Podkreślają, że GCM ma realizować skomplikowane zabiegi medyczne, a szpital zajmuje się zabezpieczamy podstawową opiekę medyczną. Wystosowali też list otwarty do prezydenta Katowic, Marcina Krupy. Piszą, że szpital przyjmuje nie tylko mieszkańców Murcek, ale Giszowca, Janowa, Nikiszowca i miast sąsiednich.

Podczas sesji prezydent Krupa tłumaczył, że Górnośląskie Centrum Medyczne zainwestuje w GCM Filia Szpital Murcki ponad 35 mln zł. W scenariuszu połączenie dwóch szpitali jest gwarancją ciągłości świadczeń medycznych dla mieszkańców.

- Naszym kolejnym celem jest zagwarantowanie zatrudnienia personelowi Szpitala Murcki – mówił prezydent podczas sesji rady miejskiej. - W sprawie szpitala decyzja nie zapadła. Przygotowałem propozycje i przedstawiłem mieszkańcom i załodze szpitala. Spotkałem się także ze związkami zawodowymi. Wszystkie zainteresowane strony zabrały głos w dyskusji. Rozważę argumenty, jakich wysłuchałem – powiedział włodarz Katowic.

Do końca lutego prezydent przedstawi scenariusz jaki preferuje i co zarekomenduje radzie w głosowaniu.