- Rządy PiS cofają nas do zamierzchłych czasów PRL. Łamana jest konstytucja, Trybunał Konstytucyjny jest podległy władzy. Chcemy pokazać, że również my, młodzi, nie zgadzamy się na to, co się dzieje w Polsce - podkreślał Franek Damboń, student trzeciego roku politologii na Uniwersytecie Śląskim, organizator protestu w Katowicach.
Młodzi zaznaczali, że osoby którym zależy na życiu w demokratycznym państwie, nie mogły postąpić inaczej niż wyjść na ulice.
Inicjatywę studenckiego protestu od samego początku wspiera dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego. - W pełni ich rozumiem i całkowicie popieram ich protest. Postulaty, jakie za nim stoją, są bardzo poważne - komentuje wykładowca, którego wielu obecnych i byłych studentów wczoraj pikietowało.
Uczestnicy podkreślali, że ich działań nie można łączyć z polityką. - Nie stoi za nami żadna partia, żadna organizacja. To wyłącznie nasz sprzeciw wobec łamania prawa - zaznaczali.
Podobne manifestacje odbyły się wczoraj m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu, Łodzi czy Gdańsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?