Studenci podyplomowych studiów z wiedzy o regionie na Uniwersytecie Śląskim zainaugurowali rok akademicki ZDJĘCIA

Naukę na kierunku rozpoczęło dziś ponad 50 osób. Uczestniczyć będą w zajęciach prowadzonych przez specjalistów, autorów różnorodnych badań naukowych dotyczących regionu śląskiego.

- Wierzę, że zyskają państwo wiedzę, umiejętności i kompetencje, które będą państwo przekazywać dalej swoim uczniom, swoim bliskim, kolegom. Wierzę, że program edukacji regionalnej na trwałe zagości w szkołach i instytucjach kultury woj. śląskiego. Państwo są awangardą tego programu - mówiła podczas inauguracji prof. Jolanta Tambor, kierownik kierunku.

Program dwusemestralnych interdyscyplinarnych studiów prowadzi wydział filologiczny Uniwersytetu Śląskiego i został przygotowany z myślą o osobach w sposób szczególny zainteresowanych Śląskiem i województwem śląskim. Zawiera elementy: językoznawstwa, kulturoznawstwa, historii, socjologii, geografii i przyrody w zakresie wiedzy o województwie śląskim i o Śląsku jako o regionie.

Wykłady, seminaria, ale i zajęcia w...sztolni
- Chcemy by stali się państwo faktycznymi fachowcami i znawcami regionu, w granicach województwa śląskiego. Będziemy się starać rozbudzać nowe fascynacje pokazując filmy, spektakle teatralne, czytając z państwem teksty literackie, ale też podziwiając architekturę i wspinając się na hałdy, wąchając kwiatki i obserwując wyrobiska, dotykając kamyków i rozważając relacje ludzkie - przekonywała prof. Tambor.

Na zajęcia na kierunku złożą się tak akademickie wykłady i seminaria, jak również zajęcia w terenie, gdzie prowadzący pokażą swoim studentom najważniejsze dla regionu miejsca i zjawiska. - W tych wyjazdach towarzyszyć będą przewodnicy, osoby pracujące w danych obiektach i uniwersyteccy wykładowcy, którzy swoje zajęcia poprowadzą w odpowiedniej scenerii. Już jutro na przykład w Sztolni Królowa Luiza w Zabrzu swoje ćwiczenia odbędzie z państwem dr Ryszard Chybiorz - przypomina prof. Tambor.

Karina Ociepka z Toszka, w pow. gliwickim, wybrała studia z wiedzy o regionie, bo interesuje się jego historią i spodobała się jej formuła kierunku. - Jest dużo zajęć w terenie. Stwierdziłam, że to dobry moment, aby dowiedzieć się czegoś więcej o swoim regionie i miło spędzić czas - opowiada.

Wiedza zdobyta na studiach przyda jej się też w pracy z dziećmi i młodzieżą. Pani Karina jest bowiem z wykształcenia historykiem i uczy historii oraz WOS-u w Szkole Podstawowej im. Ireny Sendlerowej w Toszku, w pow. gliwickim. - Na lekcjach uczymy rzeczy, które są w programie, ale to nie zawsze wyczerpuje ciekawość dzieci - podkreśla.