W naszym regionie większość sędziów włączyła się dziś w ogólnopolską akcję przeprowadzania „przerw w orzekaniu".
- Zwyczajowo w południe sędziowie planują pauzę w procesach, robią przerwę obiadową. Nie została u nasz zdjęta z wokandy żadna sprawa - mówi sędzia Krzysztof Zawała, rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach. - Przerwę wykorzystaliśmy na zorganizowanie wyborów przedstawicieli Sądu Okręgowego na forum dyskusyjne o polskiej legislacji.
W zebraniu wzięła udział większość sędziów. Podobnie było innych sądach. W Sądzie Okręgowym w Bielsku-Białej. Na 38 sędziów w zebraniu uczestniczyło 34 sędziów, 2 sędziów było na zaplanowanym wcześniej urlopie. W Sądzie Rejonowym w Żywcu na 18 sędziów w zebraniu uczestniczyło 15 sędziów. W Sądzie Rejonowym w Cieszynie na 21 sędziów w zebraniu uczestniczyło 15 sędziów. W Sądzie Rejonowym w Bielsku-Białej na 52 sędziów w zebraniu uczestniczyło 29 sędziów.
- Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej mieści się w 4 budynkach, odległych od siebie nawet kilka kilometrów. Ze względu na to, że zebrania były zaplanowane na czas do około 20 minut, cześć sędziów tego sądu, którzy orzekali na wokandach, nie mogło uczestniczyć w zebraniu, gdyż rzeczywista przerwa w prowadzonych przez nich rozprawach mogłaby nawet przekroczyć czas 1 godziny. Zamiarem organizowanych zebrań nie było przecież utrudnianie stronom i uczestnikom procesów dostępu do wymiaru sprawiedliwości - mówi sędzia Jarosław Sablik, rzecznik Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej.
Podobnie było w całej Polsce. Przed niektórymi sądami (Warszawa, Gdańsk, Kraków...) odbyły się nawet demonstracje poparcia dla sędziów. Wszędzie jednak unikano słowa „protest".
– To nie jest forma protestu. Nie walczymy o żadne przywileje, bo tych nie mamy – powiedziała Irena Kamińska, sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Sędziowie są przeciwko zmianom planowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmianom w Krajowej Radzie Sądownictwa. Zostały zgłoszone przez rząd i posłów Prawa i Sprawiedliwości. Są przez sędziów określane jako niekonstytucyjne.
Przedstawiciele sądów alarmują, że nowelizacja ustawy o KRS narusza zasadę trójpodziału władzy, a wątpliwości budzi również ograniczanie praw pracownikom sądów. Negatywną opinię o projekcie wydali Biuro Analiz Sejmowych i rzecznik praw obywatelskich, jest on też obiektem krytyki posłów opozycji.
– To ordynarna próba złamania konstytucji – oceniał Tomasz Rzymkowski z Kukiz’15.
Po wejściu ustawy w życie wygaszeniu mają ulec kadencje dotychczasowych członków Rady, ma ona się składać z dwóch izb, a ich członków wybiorą politycy. Według niepotwierdzonych informacji rządowy projekt ma zostać wycofany, przede wszystkim przez opór Andrzeja Dudy.
– Pomysł wygaszenia mandatów nie podoba się panu prezydentowi i mówił o tym kilkukrotnie w rozmowach z ministrem Ziobrą – powiedział szef biura prasowego prezydenta, Marek Magierowski.
Sprzeciw głowy państwa i groźba prezydenckiego weta, a także skala „protestu” sędziów i wielkość demonstracji poparcia dla tej grupy zawodowej (sami nie mogą strajkować) uprawdopodabnia wycofanie projektu ze ścieżki legislacyjnej.
ZOBACZCIE FILM:
Sądy przestają być niezależne, sędziowie niezawiśli". prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista, o zmianach w systemie sądownictwa:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?