Wczoraj po południu, z 80-letnią mieszkanką Lublińca skontaktował się mężczyzna, który podając się za oficera CBŚ-u poprosił ją o pomoc w zatrzymaniu oszustów.
Rzekomy śledczy poprosił kobietę o numer telefonu komórkowego, następnie zadzwonił i utrzymując stałą łączność, poprosił o wypłatę kilkudziesięciu tysięcy złotych i wrzucenie ich do kosza na śmieci na ulicy Karola Miarki.
Lublińczanka zgodziła się na współpracę, w banku wypłaciła gotówkę i skierowała się w kierunku wskazanej ulicy, gdzie zgodnie z dyspozycją rozmówcy, miała wrzucić pieniądze do wskazanego kosza na śmieci.
W trakcie rozmowy z „policjantem” jako miejsce przekazania pieniędzy zaproponowała jednak znajdujący się w pobliżu budynek komendy policji.
Wybuch złości i próba zastraszenia prokuratorem, wzbudziły w kobiecie podejrzenia. Będąc już przy koszu, w którym miała zostawić pieniądze, w ostatniej chwili zrezygnowała z tego zamiaru, wróciła do domu i skontaktowała się z synem. Okazało się wówczas, że doszło do próby wyłudzenia i dzięki czujności nie straciła swoich oszczędności.
O zaistniałej sytuacji powiadomiła lublinieckich policjantów. Śledczy już poszukują oszustów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?