Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Silesiana znów będzie jak nowa

Aneta Kaczmarek
Silesiana lata świetności dawno ma już za sobą. Może jednak zyskać nowy blask, a to za sprawą zmiany właściciela
Silesiana lata świetności dawno ma już za sobą. Może jednak zyskać nowy blask, a to za sprawą zmiany właściciela Aneta Kaczmarek/Dziennik Zachodni
Ośrodek Wypoczynkowy Silesiana w lublinieckim Kokotku niegdyś był prawdziwą perłą. Jej blask jednak zgasł. Wkrótce znów go odzyska.

Plany mają to do siebie, że niekiedy ulegają zmianie. Tak się stało z planami Stowarzyszenia Młodzieżowego Niniwa. Zamiast budować nowy dom, wyremontuje stary ośrodek. Znów będzie pięknie.

Potrzebny nowy dom

Duszpasterstwo Młodzieżowe Niniwa to ogólnopolska wspólnota zrzeszająca oblacką młodzież. Prowadzona jest przez Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.

Początki Niniwy sięgają 2004 r., kiedy to kilkoro młodych z Katowic, którzy wraz z lublińczaninem, o. Tomaszem Maniurą OMI, zaczęło się spotykać i tworzyć wspólnotę.

W 2008 r. ojcowie oblaci zostali wydelegowani do Centrum Formacji Niniwa w lublinieckim Kokotku, by kontynuować dzieło wspólnoty powstałej w Katowicach cztery lata wcześniej.

Rosło pragnienie ewangelizacji, rodziły się różne pomysły. Rozpoczęły się także spotkania ze wspólnotami z innych miast i tak zrodziły się Zjazdy Niniwy, które obecnie odbywają się dwa razy w roku (w maju w Kokotku, a w listopadzie w innej parafii oblackiej w Polsce).

- Mamy tysiąc dowodów na to, że Pan Bóg chce tego miejsca, nie możemy go zatrzymywać. To, co się dzieje od 8 lat w Kokotku to cud, Boża opatrzność. Żeby nie zatrzymać tego miejsca w rozwoju, chcemy postawić dom, w którym będzie sala konferencyjna, jadalnia, kaplica, pokoje z toaletami i prysznicami, kuchnia z prawdziwego zdarzenia - mówił nam w lipcu ojciec Tomek.

Powstał projekt, ruszyła zbiórka pieniędzy. Choć zbiórka nadal trwa, to zmienił się jej cel.

Stare będzie jak nowe

„Nie będziemy budować, będziemy remontować!” - taka radosna wiadomość pojawiła się kilka dni temu na stronie niniwabud.pl, powstałej w celu zbiórki pieniędzy na budowę domu dla młodych.

W piątek, 21 października, Rada Prowincjalna wydała zgodę i przeznaczyła odpowiednią liczbę środków na zakup Ośrodka Wypoczynkowego Silesiana.
Miejsce to - doskonale znane również mieszkańcom różnych zakątków województwa, którzy w Kokotku, zielonej dzielnicy Lublińca, mają domki letniskowe - niegdyś tętniło życiem. Ośrodek, choć niezbyt nowoczesny, był jednak odwiedzany przez turystów i mieszkańców Lublińca i okolicy. Sytuacja zmieniła się wraz z chwilą, w której uniemożliwiono im korzystanie z lustra wody Stawu Posmyk, przy którym stoi Silesiana.

Miejsce, choć wciąż urokliwe, bo położone nad wodą w otoczeniu lasów, przestało być jednak tak atrakcyjne, jak niegdyś. Mocno to odczuł wybudowany w latach 70. ośrodek, w którym czas się zatrzymał. Wkrótce otrzyma jednak nowe życie.

Zbiórka trwa!

Środki na zakup Silesiany przeznaczyła Polska Prowincja Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, ale zakup ośrodka to jedno. Przed Niniwą nie lada wyzwanie. Duszpasterstwo potrzebuje pieniędzy na remont ośrodka.

- 5 miesięcy temu rozpoczęliśmy akcję Niniwa Bud - akcję dla ludzi ekstremalne wierzących. Już 9 lat jesteśmy w Kokotku jako oblaci, tworząc miejsce duszpasterstwa dla młodzieży. Ta akcja była kolejnym punktem w rozwoju Kokotka. Mając wielu młodych, cały program formacyjny - wiedzieliśmy, że nie mamy zaplecza i trzeba coś wybudować. Podjęliśmy więc decyzję, że za 2 lata będziemy święcić dom, przygotowaliśmy projekt. Trzeba było mieć wielką odwagę, żeby powiedzieć, że mamy 0 zł, a potrzebujemy 6 mln zł - pomóżcie nam. Wiele osób śmiało się z nas, ale z Jezusa też się śmiali. Dziękuję wszystkim, którzy nas wsparli, którzy uwierzyli. To był sprawdzian wiary. Jeszcze miesiąc temu nie przyszłoby nam do głowy, że przejmiemy miejsce, które znajduje się dwa kilometry od nas - mówi ojciec Maniura.

I prosi o dalsze wsparcie. Jeszcze nie wiadomo, ile będzie kosztował remont, ale pewne jest, że niemało.

- Budynek już jest, jednak jego remont będzie kosztowny. Obecnie trwają bardzo intensywne prace nad projektem i kosztorysem. Staramy się o różnego rodzaju dotacje, ale wkład własny i tak jest potrzebny. Jednak teraz nie zbieramy już na projekt na papierze, a na konkretny, istniejący budynek. Bez waszej pomocy nadal się to nie uda. Co również ważne, nie opuszczamy Kokotka! - mówi ojciec Tomasz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!