Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komisariaty w Łaziskach i Orzeszu nie będą zamykane na noc. Tak zadecydował komendant

Iwona Makarska
Uroczyste otwarcie komisariatu w Orzeszu po remoncie w zeszłym roku
Uroczyste otwarcie komisariatu w Orzeszu po remoncie w zeszłym roku arc.
Zmiany miały obowiązywać od 1 lutego. Ale wygląda na to, że to koniec zawirowań wokół komisariatów policji w Łaziskach Górnych i Orzeszu. Szef mikołowskiej policji wycofał się bowiem z pomysłu zamykania ich na noc. Sprawa komisariatów była poruszana w wczoraj w Sejmie. Wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński wyjaśnił, że podstawą niedoszłych zmian była niewielka liczba zgłoszeń z interwencjami w tych jednostkach.

Pomysł mikołowskiej policji o zamykaniu na noc komisariatów w Orzeszu i Łaziskach wywołał ogromny sprzeciw zarówno wśród mieszkańców, władz gmin, jak i samych policjantów. Komendant KPP w Mikołowie odwołał decyzję.

- Komendant rozmawiał z mieszkańcami i z władzami samorządowymi. Uwzględnił ich obawy. Chciał uniknąć sytuacji, które mogłyby źle wpłynąć na dotychczasowe relacje oraz dalszą współpracę z nimi - komentuje sierż. szt. Bogusława Dudek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie.

Przypomnijmy, że o sprawie zrobiło się głośno w styczniu, kiedy to komendant KPP Andrzej Wystalski zaproponował likwidację w sumie 10 stanowisk dyżurnych w komisariatach w Łaziskach Górnych i Orzeszu i zamknięciu ich w godzinach od 22 do 6. Zamiast dyżurnych powiat mikołowski patrolowałby m.in. czteroosobowy zespół policjantów w cywilu. Na drzwiach komisariatów miały zostać wywieszone służbowe numery telefonów policjantów będących na nocnym patrolu i numery telefonów do komendy w Mikołowie. Zaś komisariaty planowano wyposażyć w monitoring i system antywłamaniowy.

- W odbiorze społecznym ta decyzja była fatalna. Poczucie bezpieczeństwa mieszkańców jest przecież bezcenne - mówi Rafał Jankowski, wiceprzewodniczący NSZZP Policjantów w Katowicach. - Zamknięcie komisariatów spowodowałoby brak poczucia bezpieczeństwa w społeczeństwie. Bezpieczeństwo nie jest tanie, ale nie warto na nim oszczędzać. Burmistrzowie i wójtowie gmin również byli oburzeni, bo wspierają lokalną policję, a komendant Andrzej Wystalski nie raczył z nimi skonsultować tych zapowiadanych zmian - dodaje.

Jak twierdzą burmistrzowie obu gmin, bardzo dobrze się stało, że zmiany nie weszły w życie.

- Pomysł komendanta od samego początku mi się nie podobał. Cieszę się, że nie dojdzie on do skutku. Zresztą, nikt go z nami nie konsultował i to zabolało. Przez lata wspieramy tę komendę. A teraz o czymś tak dla nas ważnym dowiedzieliśmy się po fakcie - mówi z żalem Mirosław Blaski, burmistrz Orzesza. - Nasza gmina jest rozległym terenem i musi być w niej bezpiecznie. A takie zmiany osłabiłyby to bezpieczeństwo, ale też znaczenie komisariatu. W mogłoby to w ogóle do zamknięcia komisariatu doprowadzić - uważa Mirosław Blaski.

Aleksander Wyra, burmistrz Łazisk Górnych, mówi, że gdyby komendant zlikwidował stanowiska dyżurnych, byłoby to po prostu nieuczciwe. - Bo sama komenda zabiegała o to, by przedłużyć z nami umowę na kolejnych kilka lat. Dlaczego? Gmina płaci za dwóch dzielnicowych. A komenda chciała zabrać pięciu policjantów z komisariatu - tłumaczy Aleksander Wyra.

Jednym z argumentów za zamykaniem komisariatów, przedstawionym na podstawie policyjnych statystyk, był ten dotyczący zbyt małej liczby osób przychodzących do nich nocą.

- Taka analiza nie jest dla mnie miarodajna. Nie odnotowuje się wszystkich wizyt „petentów” - twierdzi Rafał Jankowski. - Dyżurni na komisariatach to ludzie, którzy znają mieszkańców w swoim rejonie i wiedzą, jak zareagować i jak z kimś porozmawiać. Dyżurni z Mikołowa zupełnie nie znają środowiska (w Orzeszu i Łaziskach - red.) i po zgłoszeniu telefonicznym wszędzie wysyłaliby pewnie patrol i szereg interwencji byłoby niepotrzebnych - zaznacza.

Za rządów PiS nie będzie likwidacji posterunków czy komisariatów policji - zapowiedział w środę w Sejmie wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński. - Policja nie może tylko dlatego, że przez pewien okres było mniej zdarzeń, wycofywać się z danego terenu. To jest wielki błąd. Policja na telefon to koncepcja błędna - podkreślił Zieliński. W ten sposób wiceminister odniósł się m.in. do decyzji komendanta policji w Mikołowie o pracy komisariatów w Orzeszu i Łaziskach w godzinach od 6 do 22.


*Studniówki 2016 Szalona zabawa maturzystów. Zobaczcie, co się dzieje ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!