Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myszków: Więzienie za odpady

Adrian Heluszka
W 2010 roku dzikie wysypiska śmieci odkryto w Choroniu, Lgocie Górnej i Koziegłówkach. Oskarżony spędzi rok za kratkami
W 2010 roku dzikie wysypiska śmieci odkryto w Choroniu, Lgocie Górnej i Koziegłówkach. Oskarżony spędzi rok za kratkami arc.
Sąd Rejonowy w Myszkowie skazał Rafała S. na rok pozbawienia wolności za składowanie i wyrzucanie chemicznych odpadów

Przez kilka lat przed Sądem Rejonowym w Myszkowie toczył się proces w sprawie nielegalnego składowania, zakopywania w ziemi i wyrzucania chemicznych odpadów na dzikich wysypiskach śmieci, które urządzono w Choroniu w gminie Poraj, a także w Lgocie Górnej i Koziegłówkach w gminie Koziegłowy.

Odpady miały tam trafiać z posesji przy ulicy Osińska Góra w Myszkowie, należącej do Wiesława S. W 2010 roku policjanci ujawnili tam 30 ton chemikaliów zakopanych w ziemi. Miał je dostarczać współoskarżony w sprawie, Rafał S., mieszkaniec gminy Staszów koło Kielc.

Wyrok w sprawie usłyszał jednak tylko Rafał S. Wiesław S. zginął bowiem w wypadku samochodowym na DK1 1 grudnia ubiegłego roku, dzień po rozprawie, podczas której sędzia Marek Zachariasz wyznaczył termin zamknięcia przewodu sądowego i wygłoszenie mów końcowych. Postępowanie wobec mieszkańca Myszkowa musiało zatem zostać zakończone.

Wczoraj, po kilku latach zapadł wreszcie wyrok, a Rafał S. został skazany na rok więzienia, musi również zapłacić 80 tys. zł na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, obarczono go także koniecznością opłaty postępowania sądowego (12 tys. zł) - resztę ma pokryć budżet państwa. Na poczet kary zaliczono areszt oskarżonego, który miał miejsce w okresie od 23 września do 1 października 2010 roku. Rafał S. liczył na łagodny wymiar kary, najlepiej w zawieszeniu. Oskarżyciel, prokurator Aleksander Zając wnosił natomiast o cztery lata pozbawienia wolności i m.in. naprawienie szkód wobec poszkodowanych gmin.

- Kara w zawieszeniu w ogóle nie wchodziła w grę. Ile można dawać szans na rehabilitację w przypadku tożsamych przestępstw? To już trzecie podobne przestępstwo oskarżonego. Jego wina nie podlega żadnej dyskusji. Cztery lata więzienia to byłaby natomiast rażąco zbyt surowa kara - mówił sędziaMarek Zachariasz. Wyrok nie jest prawomocny. Prokurator nie wyklucza apelacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Myszków: Więzienie za odpady - Dziennik Zachodni