Pszczyna: Awantura o plan zagospodarowania

Przypominamy, uchwałę w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w granicach administracyjnych miasta Pszczyna - Etap II po długim procedowaniu radni przyjęli na sesji 28 stycznia. Cała procedura trwała od 2009 roku. Jednak 4 marca wojewoda unieważnił w całości przyjętą uchwałę. Powód? W planie nie ujawniono złoża węgla kamiennego Kobiór-Pszczyna, nie wskazano również kopaliny wód leczniczych Goczałkowice-Zdrój I, błędnie naniesiono granicę złoża surowca ceramicznego Stara Wieś. Poprawki szybko naniesiono i pomijając kwestię konsultacji społecznych z mieszkańcami, projekt uchwały dotyczącej planu, wprowadzono do porządku obrad kwietniowej sesji.

Po zapoznaniu się z projektem planu, zawartego w uchwale RM, Krajowe Stowarzyszenie Poszkodowanych Działalnością Geologiczno-Górniczą wysłało radnym swoje stanowisko. Odczytano je tuż, przed głosowaniem. - "Wprzedmiotowym planie zagospodarowania niemal pod całym miastem Pszczyna zostało ujawnione złoże Kobiór-Pszczyna, a pod częścią miejscowości także złoże Goczałkowice 1. W kontekście informacji o ujawnionych złożach, brak jest zapisów wynikających i wiążących się z ujawnieniem złóż, w tym zapisów uwzględniających skutki potencjalnej eksploatacji tych złóż” - wskazywano błędy. Przedstawicie zwracali uwagę radnych na to, że do dokumentu nie wprowadzono zapisów dotyczących ochrony powierzchni, w tym zabezpieczenia infrastruktury, istotnych obiektów i własności mieszkańców. - „Szczególnej ochronie uwzględniającej potencjalną eksploatację ujawnionych złóż, powinna podlegać cała Starówka, na terenie której znajduje się wiele cennych architektonicznie obiektów, w tym zamek pszczyński” - podkreślają przedstawiciele stowarzyszenia.

Agata Tucka Marek, ze stowarzyszenia podkreśla, że plan zagospodarowania jest najważniejszym dla gminy dokumentem, na podstawie którego uzgadnia się koncesję na eksploatację złoża, dlatego nieuwzględnienie szczególnych warunków eksploatacji złoża, a przez to niezabezpieczenie na tym etapie miasta i mieszkańców może mieć daleko idące negatywne konsekwencje dla całej społeczności lokalnej. - Obowiązujący stan prawny wyklucza na późniejszym etapie wprowadzenie jakichkolwiek warunków eksploatacji na terenie gminy, jeśli nie są one zgodne z planem zagospodarowania – ostrzegało radnych Stowarzyszenie, które jednocześnie apelowało o wycofanie projekt uchwały z porządku obrad, tym bardziej, ze wojewoda nie wskazał konkretnego terminu na wprowadzenie zmian. Radni, pomimo apelu, przyjęli uchwałę. Nasuwa się pytanie, dlaczego nie wzięto pod uwagę sugestii ekspertów w tej kwestii?

Radny Kamil Widłok wyjaśnia, że nie można było zwlekać z przyjęciem planu, bo jest gro mieszkańców, która na niego czeka już tyle lat. - Mieszkańcy chcą, budować rozbudowywać domy. Czekają na uchwalenie tego planu a z tego co przekazał nam burmistrz wynika, ze jeślibyśmy wycofali tą uchwałę to cała procedura, wydłużyłaby się o 9-10 miesięcy a to by się mieszkańcom nie spodobało – wyjaśnia Kamil Widłok i dodaje, że Dariusz Skrobol zapewnił radnych, że powoła specjalny zespół, który opracuje zabezpieczenia, które zostaną później wprowadzone do planu.
Dariusz Skrobol, burmistrz Pszczyny zapewnia, ze plan zawiera niezbędne zabezpieczenia. - Uchwalony w dniu 7 kwietnia br. miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego zawiera bardzo restrykcyjne ograniczenia w zakresie lokalizacji nowych inwestycji, które to na podstawie przepisów związanych z ochroną środowiska, stanowią przedsięwzięcia znacząco oddziałujące na środowisko. W tym zakresie wydobywanie kopalin nie jest dopuszczone – tłumaczy. Ponadto burmistrz uspokaja, że starówka i zamek są bezpieczne. -Bardzo ważną kwestią w terenie miasta jest formalne funkcjonowanie obszaru chronionego, na podstawie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, jaki stanowi układ urbanistyczny wpisany do rejestru zabytków oraz liczne indywidualne obiekty, gdyż są to tereny i obiekty podlegające ochronie na podstawie przepisów szczególnych wyjasnia.

Burmistrza potwierdza, że w najbliższym czasie planowane jest zorganizowanie specjalnego posiedzenia Gminnej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej, jako organu doradczego w zakresie planowania przestrzennego mające na celu wypracowanie jak najkorzystniejszego stanowiska w zakresie możliwości gminy w tworzeniu prawa dotyczącego przedmiotowego zagadnienia.
Członkowie Stowarzyszenia zapowiadają, że będą walczyć o wprowadzenie zabezpieczeń w planie. Chcą unieważnienia uchwały. - Naszym zdaniem interes mieszkańców Pszczyny został istotnie naruszony, będziemy podejmować kroki unieważnienia uchwały radnych właśnie w oparciu o te nieprawidłowości - mówi Dorota Ledwoń Prezes Krajowego Stowarzyszenia Poszkodowanych Działalnością Geologiczno-Górniczą.

Z wnioskiem o wszczęcie procedury w Wydziale Nadzoru Prawnego Wojewody odnośnie uchwały w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w granicach administracyjnych miasta Pszczyna – etap II Rady Miejskiej w Pszczynie wystąpili także członkowie posiedzenia Komisji Gospodarki, Rolnictwa i Ochrony Środowiska oraz Komisji Finansów Rady Powiatu Pszczyńskiego. Zarząd powiatu odrzucił jednak ten wniosek. Jak czytamy w protokole - „rozdział zadań pomiędzy samorządem gminnym i samorządem powiatowym, a także wyłączna kompetencja Rady Miejskiej w zakresie uchwalania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego nie pozwala na realizację przedmiotowego wniosku.”

*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Co za tragedia! Wybuch gazu zniszczył blok w Jaworznie. Czy to samobójstwo?
*Pomysły na Majówkę 2016: Ciekawe miejsca i wydarzenia ZOBACZ I SKORZYSTAJ
*Najlepsze prezenty na Komunię 2016: Dziecko będzie zachwycone
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz