Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fałszywy alarm w Tatrach: TOPR postawiony na nogi. Wszystko przez głupi żart mieszkańca Raciborza

Katarzyna Domagała-Szymonek
Ratownicy z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odebrali w niedzielę rano zgłoszenie o zejściu lawiny. Dzwoniący mężczyzna twierdził, że wraz z przyjaciółmi znalazł się pod śniegiem. Natychmiast ruszyła akcja ratunkowa. Wtedy okazało się, że zgłoszenie było fałszywe. Wszystko wskazuje na to, że autorem tego kiepskiego "żartu" był mieszkaniec Raciborza.

TOPR odebrał zgłoszenie o przejściu lawiny pod Rysami w niedzielę po godz. piątej. Na numer alarmowy dzwonił mężczyzna, który twierdził, że wraz z grupą przyjaciół był pod Rysami, gdy przeszła lawina. A oni zostali przysypani śniegiem.

W tej samej chwili rozpoczęła się akcja ratunkowa. Przygotowano helikopter do startu. Ratownicy ruszyli na miejsce. Jednak toprowcy znów skontaktowali się z mężczyzną i zaczęli dopytywać o szczegóły. Ten nie potrafił ich sprecyzować. Zmieniał wersje zdarzeń. W końcu mężczyzna przyznał, że zamiast w śniegu pod Rysami, jest w swoim łóżku w Raciborzu.

Toprowcy już zapowiedzieli, że sprawa będzie miała ciąg dalszy. Zostanie zgłoszona na policję.

Dwa groźne wypadki w Tatrach. Jeden z turystów nie przeżył

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!