Jeszcze dwa miesiące temu było tu kompaktowe Rondo Mikołowskie, wyprowadzające ruch z miasta w stronę Katowic - zjazdu do autostrady w Czerwionce-Leszczynach. Sęk w tym, że tworzyły się tu gigantyczne korki. Czy skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną poprawi sytuację?
Urzędnicy twierdzą, że tak, choć kierowcy są odmiennego zdania. Każdy ma swoje argumenty.
- Światła zatrzymują ruch, a ruch na rondzie, choć powolny, ale stale był - mówił nam dziś tuż po godz. 11 kierowca białego forda, który czekał na pobliskiej stacji na otwarcie skrzyżowania - nastąpiło punktualnie o godzinie 11.
Tymczasem urzędnicy zapewniają, że rondo, które powstało w 1997 roku, nie nie radzi sobie z przepustowością.
- Nowa sygnalizacja, która pojawiła się w miejscu dzisiejszego „betonowego ronda" na skrzyżowaniu Mikołowskiej i Wyzwolenia jest tak ustawiona, by kierowcy mogli przejechać na zielonym świetle zarówno tutaj, jak i przez skrzyżowanie z ulicą Przemysłową kilkaset metrów dalej - mówią urzędnicy.
- Wcześniej godzinna przepustowość to 2236 aut, po wprowadzeniu świateł będzie 3035 - przekonuje Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.
Na razie ruch jest minimalny, bo kierowcy dalej jeżdżą objazdami - zobaczymy, jak będzie w najbliższych dniach.
ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM PATRYKA DRABKA Z CYKLU NOGA Z GAZU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?