Rybnik: Napad na taksówkarza? Sprawcą inny taksówkarz?
Do zdarzenia miało dojść w nocy 21 maja około 2.20 na jednym z postojów taksówek.
Nasz Czytelnik w mailu do redakcji informuje:
- Jak wiadomo, aby wykonywać zawód taksówkarza wymagane jest zachowanie nienaganne społecznie oraz niekaralność. Jeżeli sprawa trafi do sądu, to taksówkarza-napastnika czeka wyrok i zasłużona kara. Konsekwencją takiego czynu może być nawet zakaz wykonywania zawodu Art. 158 § 1 kodeksu karnego mówi, iż kto bierze udział w przestępstwie, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 kk (tj. ciężki uszczerbek na zdrowiu) lub w art. 157 § 1 kk (tzw. średni uszczerbek na zdrowiu), podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 - pisze Czytelnik.
W liście do redakcji DZ zwraca też uwagę na bierną postawę innych taksówkarzy.
- Dodać należy, że inni obecni na postoju taksówek kierowcy nie wykazali żadnej reakcji na zachowanie napastnika. Jedynie jedna osoba rozdzieliła napastnika od napadniętego taksówkarza i wezwała odpowiednie służby: policję oraz karetkę pogotowia - pisze Czytelnik.
- W świetle prawa uczestnikami przestępstwa nie są tylko osoby, które osobiście zadają ciosy napadniętemu w postaci uderzeń wymierzanych rękami i nogami, lecz także m. in. osoby, które zagrzewają słownie do agresywnych zachowań, przytrzymują ofiarę oraz po prostu są obecne wśród napastnika i jednocześnie nie wyrażają w sposób jednoznaczny dezaprobaty takiego zachowania, a zatem zwiększają zagrożenie i przyczyniają się do wzrostu dysproporcji siły pomiędzy sprawcą, a pokrzywdzonym.
Jak zatem ocenić postawę pozostałych taksówkarzy? Taki brak reakcji jest przecież równoznaczny z przyzwoleniem na agresję napastnika… - dodaje Czytelnik.
Tymczasem sierżant Anna Karkoszka z rybnickiej policji wyjaśnia, że na postoju taksówkarzy nie doszło do napadu, a raczej szarpaniny między dwoma kierowcami.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące pobicia jednego z taksówkarzy przez innego taksówkarza. Policjanci, którzy udali się na miejsce ustalili okoliczności zdarzenia. Jak się okazało między mężczyznami w wieku 21 i 28 lat doszło do nieporozumienia i szarpaniny - mówi sierżant Anna Karkoszka z rybnickiej policji.
www.dziennikzachodni.pl/wideo/;ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA[/a]
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM PATRYKA DRABKA Z CYKLU NOGA Z GAZU[/b]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?