Rybnik: Petycja nie pomoże. Prezydent: niesmak budzi cała postawa kierowniczki biura kultury
- Prezydent, podejmując decyzję o odsunięciu ze stanowiska, wziął pod uwagę całe zachowanie pani kierownik biura kultury podczas koncertu, w tym użycie słowa, które uznawane jest za wulgarne. Dość duże wątpliwości i niesmak budzi cała postawa pani podczas koncertu 1 maja. Warto zaznaczyć, że w tym dniu oficjalnie reprezentowała Miasto, dodatkowo była osobą prowadzącą wydarzenie - informuje Agnieszka Skupień, asystent prezydenta Rybnika.
- Jednocześnie prezydent ma całościowy ogląd pracy i zaangażowania pani Wolny-Luks w wiele wydarzeń w mieście. Dlatego nieprawdziwe są informacje, jakoby pani Elżbieta Wolny-Luks została pozbawiona pracy, ma szansę nadal rozwijać kulturę w Rybniku, pracując w tym samym biurze ale na innym stanowisku - dodaje Skupień.
Informuje, że o powyższym stanowisku pani Elżbieta Wolny-Luks została poinformowana przez prezydenta.
Przypomnijmy, podczas koncertu zorganizowanego w ramach majówki w Rybniku, Elżbiecie Wolny - Luks, wypsnęło się ze sceny: "Słuchajcie, co tu się dzieje, co tu jest kur... grane". Wpadka miała miejsce 1 maja na występie słynnego rapera OSTR-ego. Pani kierownik była zaproszona na scenę do freestylu. Niestety panią kierownik zbytnio poniosło.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Urzędniczka ze sceny w Rybniku: co tu jest k... grane? Teraz poszedł donos i jest afera
CZYTAJ TAKŻE:
Jest petycja w obronie urzędniczki, która użyła słowa na „k"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?