Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Serial Diagnoza: Statyści mówią, że z gwiazdami idzie pogodać

Aleksander Król
Serial Diagnoza: Statyści mówią, że z gwiazdami idzie pogodać
Serial Diagnoza: Statyści mówią, że z gwiazdami idzie pogodać Aleksander Król
Ponad 100 mieszkańców Rybnika i okolic zobaczymy jesienią w serialu TVN „Diagnoza”. Pracując w tym tygodniu na planie filmowym mieli okazję poznać Maję Ostaszewską, Maćka Zakościelnego, Adama Woronowicza, czy Magdalenę Popławską. Jednym ze statystów został Marek Chowaniec, taksówkarz z Rybnika z 27 - letnim stażem. W “Diagnozie” zobaczymy go we wspólnych scenach z Mają Ostaszewską.

Serial Diagnoza: Statyści mówią, że z gwiazdami idzie pogodać

- W poniedziałek żech z nią jeździł cały dzień, na Pyrzowicach . Yno jo i ona. Mieli my okazja trocha pogodać. Pani Maja bardzo lubi śląsko gwara. Raczej żech nie musioł jej tego tłumaczyć na polski. Próbowołech używać takich słów bardziej zrozumiałych, ale mówić nie umia i nie byda z siebie cepa robił - opowiada nam Marek Chowaniec.

O czym rozmawiali? - Dyszcz prziszoł, a my już byli w aucie uwiązani . Kamery mi pozakłodali, drzwi pozamykali, ona siadła a tu dyszcz prziszoł. Trocha my pogodali, jo uważom, że pani Maja to super otwarto osoba. Tak godka wyglądała jakby my się znoli 50 lot. Nie było sztywnej atmosfery . O czym my godali? Za przeproszeniem o „dupie Maryni” . Tako pogaduszka kolegów przy piwie - o wszystkim i niczym. Na mnie zrobiła bardzo sympatyczne wrażenie. Nie odczuwoł żech żadnego dystansu, wręcz przeciwnie - mówi. Pan Chowaniec nie tylko podwoził znaną aktorkę, ale zagrał z nią w kilku scenach. - Zagroł żech w tej scenie na Pyrzowicach, otwierom jej drzwi, ale w poniedziałek nie zdążyli, bo pogoda trocha pomieszała. Dlatego zostało to przeciśnięte na wtorek. Trza to było dograć w Rybniku - mówi. Rodzina to pewnie dumna, że zagrał pan w serialu? - zagadujemy. - Nawet nie wiem, czy wiedzą, bo jo się takimi rzeczami nie chwola. Żona jedynie wie. Ale jest nerwowo, bo mnie cały dzień w doma nie było. To granie się przeciągo, tu jakieś wywiady, normalno rzecz - dodaje.

Chociaż pan Marek pierwszy raz wystąpił przed kamerami, to aktorów woził już wcześniej. - Woziło się, miołech kiedyś okazja wieźć Boberka, to ten, co to tego policjanta groł w „Rodzinie zastępczej”. Ze „Łzów” się też z całą ekipą jeździ, albo z Kabarytonem, bo też tam po mnie dzwonią - mówi. - My jesteśmy taką grupą, że wożymy poważniejszo klijentela - dodaje.

I coś w tym jest, kolega pana Marka - Krzysztof Pyszny, choć nie wystąpił w serialu, to wiózł Maćka Zakościelnego. - Maciek jest „rewelka” - otwarty, bardzo rozrywkowy - przywitał się. Mówi: „Maciek jestem”, a ja mu: ja Cię znam, nie musisz się mi przedstawiać . Bagaże wsadził do taksówki. Ale nie wsiadł zaraz. Miał taką małą gitarkę. Stanął przed dworcem głównym PKP i zaczął sobie grać: „Witam w Rybniku, witam Rybnik”. Ludzie patrzyli. Fajnie - opowiada o swoich wrażeniach pan Krzysztof. - Potem jadąc do hotelu Olimpia opowiadaliśmy sobie jak tu się żyje w Rybniku. Opowiadałem mu, że w niedziele była ważna impreza dla ludzi - żużel, w którym Rybnik pokonał Częstochowę. Ja mu mówię, że Rybnik to takie miasto nie za wielkie, akurat do nas. Podobało mu się - dodaje.

ZOBACZ KONIECZNIE
RYBNICKI KAMPUS ZMIENIŁ SIĘ W SZPITAL. TUTAJ KRĘCĄ FILM DIAGNOZA

Maja Ostaszewska o filmie Diagnoza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Serial Diagnoza: Statyści mówią, że z gwiazdami idzie pogodać - Dziennik Zachodni