Tommy Emmanuel w Rybniku w listopadzie!

Genialny Australijczyk dzięki wybitnemu talentowi muzycznemu, ogromnej dawce humoru i niezwykłej energii sprawia, że jego każdy występ na żywo jest ogromnym przeżyciem dla melomanów i osób, które zdecydują się zobaczyć jego show po raz pierwszy.

Australijski mistrz techniki fingestyle (fingerpicking) oraz slapping to „człowiek-orkiestra”. Genialny wirtuoz i samouk, oddany muzyce ciałem i duszą, sercem i myślą, nigdy nie uczył się w szkole muzycznej, nie czyta nut ani tabulatur. Każdy dźwięk wyłapuje słuchem, tworzy go w głowie i dłońmi przenosi na gitarowe struny. Tommy Emmanuel używa gitary do grania linii basu, melodii, akordów i dźwięków perkusyjnych jednocześnie, co sprawia wrażenie obecności kompletnego zespołu na scenie, podczas gdy gra tak naprawdę jedna osoba.

Każdego roku artysta gra 300 koncertów na całym świecie. Ma ogromne rzesze fanów i jest uwielbiany przez każdą publiczność, bez względu na język, rasę, poglądy. W twórczości Tommy’ego łatwo odnaleźć ślady wielu gatunków - są w niej dźwięki charakterystyczne dla country, bluegrass, jazzu, bluesa, popu, a nawet flamenco, muzyki klasycznej czy muzyki Aborygenów. Fani mogą słuchać niemal 20 albumów - nagranych solo, w duetach, w zespołach, a także albumów coverowych. Ostatni album, wydany w 2015 roku to „It’s Never Too Late”, który powstał dzięki inspiracji płynącej z narodzin najmłodszej córki Tommy’ego tuż przed jego 60. urodzinami.

Artysta został dwukrotnie nominowany do Nagrody Grammy. Jego mentor - Chet Atkins, nadał mu miano: CGP (Certified Guitar Player). Tytuł ten otrzymało tylko czterech ludzi na świecie.

Gościem specjalnym Tommy’ego Emmanuela będzie Ian Cooper, utalentowany skrzypek jazzowy.

*Sprawdź, czy możesz zostać policjantem TEST PSYCHOLOGICZNY
*Darmowe przeglądy samochodów na stacjach diagnostycznych LISTA STACJI
*Rondo Lecha i Marii Kaczyńskich zamiast Ronda Ziętka? ZAGŁOSUJ W SONDZIE
*Inauguracja 500-lecia Reformacji na uroczystościach w Cieszynie ZDJĘCIA GOŚCI
*Terminator z Sosnowca trafiony 17 kulami rzucił się na policjantów

Śląskie cmentarze to miejsca lekcji historii. Nie zapominajmy o zmarłych