TOP 7 wideo sierpnia z Rybnika [ZDJĘCIA + WIDEO]
Koni, koni najbardziej mi żal. Już nie siądę w siodle - mówi Mirek Drzęźla, siedząc w swoim wózku inwalidzkim, przykryty grubym kocem. Mówi to tak, jakby konie były faktycznie największym problemem. Bo Mirek już nie wstanie, a przynajmniej nie szybko. Nie wyjdzie za drzwi, nie zniknie na tydzień, czy dwa, jak zdarzało mu się to kiedyś. Mirek - bo tak, po imieniu każe sobie mówić - był bezdomnym z Rybnika. Jak mówi - wolnym człowiekiem. Tę wolność zabrało mu drzewo, które ścięte przez pilarza przewróciło się na niego znienacka, gdy pracował w lesie, podczas wycinki zorganizowanej dla miejscowej parafii w Przegędzy. - Zostałem z tą moją nędzą sam. Już byłem deczko złośliwy i na święta Bożego Narodzenia wysłałem kartkę do księdza proboszcza, życząc mu dużo zdrowia - mówi nam Mirek.
AUTORZY WIDEO: SZYMON KAMCZYK / ALEKSANDER KRÓL