We wtorek Sejm przyjął projekt ustawy dotyczącej prawa wodnego. Dokument trafi teraz pod obrady Senatu.
Jeszcze przed debatą sejmową nad projektem ustawy o prawie wodnym, do posłów i senatorów z naszego województwa zaapelował marszałek Wojciech Saługa. W swoim piśmie wskazywał, że przyjęcie tego projektu spowoduje, że cena hurtowa wody za metr sześcienny wzrośnie w naszym regionie o 20 proc., czyli o 47 groszy. Wskazywał również, że wzrośnie także opłata, jaką ponosi Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów w Katowicach za pobór wód powierzchniowych - z ponad 700 tys. zł do prawie 6 mln zł.
"Wprowadzone regulacje sprowadzą się do zasady: bierzesz więcej, płacisz więcej. Powstaje pytanie, dlaczego nasze opłaty mają być aż o 266 proc. wyższe od najniższych?" - pytał marszałek.
"Rozwiązania proponowane przez ustawodawcę są wyjątkowo niekorzystne dla mieszkańców Śląska. Wydaje się, że pomysłodawcy ustawy zupełnie nie wzięli pod uwagę specyficznego systemu zaopatrzenia w wodę naszego województwa. Śląskie stworzyło niemal modelowe rozwiązanie dla aglomeracji, w którym główną rolę odgrywa GPW – największy producent wody w kraju. Dzięki temu 3,5 mln mieszkańców aglomeracji śląskiej ma zagwarantowane bezpieczeństwo dostaw wody." - napisał w swoim apelu.
O tym, że mieszkańców śląskiego czeka spora podwyżka cen wody, grzmieli we wtorek z trybuny sejmowej śląscy posłowie. Na fakt ten zwracała uwagę m.in. Monika Rosa, posłanka Nowoczesnej oraz Paweł Bańkowski, poseł Platformy Obywatelskiej.
- Czy macie świadomość, że ten projekt ustawy jest szczególnie szkodliwy dla mieszkańców Śląska? - mówiła Rosa.
Jan Szyszko, minister środowiska zaznaczał, że prawo wodne - zgodnie z unijnymi przepisami - powinno było być uchwalone w 2015 roku.
- Prawdą jest i nie ulega najmniejszej wątpliwości, że za czasów tego okresu, kiedy nie wykonano prawa wodnego zgodnie z dyrektywami, cena wody zdrożała o 70 proc. A więc nie wykonano prawa UE, a cena wzrosła - stwierdził we wtorek w Sejmie minister środowiska.
Głos zabrała również premier Beata Szydło. Szefowa rządu zapewniała, że żadnych podwyżek nie będzie.
- Po pierwsze ceny wody nie wzrosną. Po drugie - tak, jak zadeklarowałam na poprzednim posiedzeniu, po przeanalizowaniu tego projektu ustawy pod kątem tego, żeby zabezpieczyć przed możliwością ewentualnych niekontrolowanych podwyżek cen wody, zostaną zgłoszone w Senacie odpowiednie poprawki. Chcę jeszcze raz podkreślić, że ceny wody nie wzrosną - deklarowała premier Szydło.
Podwyżek cen wody nie będzie - powtarza w rozmowie z DZ Wojciech Szarama, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Zapowiada również czego będzie dotyczyła poprawka, która ma zostać zgłoszona w Senacie.
- O wysokości cen wody w poszczególnych gminach na Śląsku decyduje przedsiębiorstwo wodociągowe w naszym województwie oraz poszczególne samorządy. Ceny wody są zróżnicowane, natomiast o tym jakie będą ceny wody, będą decydowały te przedsiębiorstwa. Zdając sobie z tego sprawę, że część firm może chcieć postąpić w sposób nierzetelny i skorzystać na tym, aby podnieść ceny wody, by zwiększyć swoje zyski, w trakcie prac Senatu zostanie wprowadzona poprawka, która będzie uniemożliwiała tego typu działania - wyjaśnia parlamentarzysta.
Wspaniały Maluch Toma Hanksa w najdrobniejszych detalach
Znasz język śląski? Dopasuj słowa do opisu
Tarnowskie Góry. Zabytkowa Kopalnia Srebra wpisana na listę UNESCO [REPORTAŻ DZ]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?