Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec: osiedle Walcownia świętowało swoje 110-lecie [ZDJĘCIA]

Tomasz Szymczyk
Tomasz Szymczyk
Młodsi mieszkańcy Sosnowca mogą tej nazwy nie używać, ale dla tych starszych Walcownia zawsze będzie Walcownią. Walcownia to kolonia dla mieszkańców Walcowni Hrabiego Renarda, czyli późniejszej Huty Cedler, która chociaż uzupełniona po II wojnie światowej nową zabudową, zachowała w całości swój dawny charakter. W tym roku mija 110 lat od początków osiedla.

Z okazji 110-lecia Walcowni jej mieszkańcy, a także zaproszeni goście wzięli udział w okolicznościowym spotkaniu w Domu Działkowca Rodzinnego Ogrodu Działkowego Cedler, które zorganizowała Filia nr 5 Miejskiej Biblioteki Publicznej zlokalizowana na osiedlu Walcownia.

- Walcownia jest dzielnicą zapomnianą. To moje zdanie, ale i większości mieszkańców. Wszyscy mówią, że chodniki powstały jeszcze za hrabiego Renarda i należałoby je wyremontować. Tego osiedla nie byłoby, gdyby nie huta. Hrabia Renard zadbał o swoich pracowników. Budował domy, być może bez żadnych wygód, ale były to mieszkania przeznaczone przez pracowników i to był zalążek osiedla. Budowa zrębów osiedla zakończyła się w 1906 roku i tę datę przyjęliśmy jako początek Walcowni - mówi Danuta Witek z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Sosnowcu.

Zaproszenie do udziału w spotkaniu przyjęły działające w rejonie Walcowni instytucje: Szkoła Podstawowa nr 20, Przedszkole Miejskie nr 14, Dom Pomocy Społecznej nr 1 czy Dzienny Dom Pomocy Społecznej przy ul. Szybikowej. Nie zabrakło również mieszkańców osiedla, którzy przynieśli swoje zdjęcia i pamiątki związane z jego historią. Byli też przedstawiciele ArcelorMittal Poland (dawnej huty Cedler), którzy zaprezentowali mieszkańcom, czym dzisiaj zajmuje się zakład.

W organizację imprezy włączyło się też Stowarzyszenie Ogrodowe Dańdówka, dawny ROD Cedler. - Jesteśmy teraz ogrodem wyodrębnionym z PZD. Chwalimy sobie to, mamy niższe opłaty, dogadujemy się. Cały czas próbujemy dotrzeć do władz miasta, aby potraktowali nas jako strefę publiczną. Ta dzisiejsza inicjatywa to sygnał, że chcemy być otwarci na okolicę, tym bardziej że tutaj brakuje publicznego budynku. Traktujemy to jako spotkanie integracyjne - mówi Jerzy Lipniewski, prezes zarządu ogrodu działkowego.

Można też było zobaczyć wystawę malarstwa mieszkańca osiedla Arkadiusza Koniusza. Sztuka nigdy nie była obca mieszkańcom osiedla. Przez wiele lat żył tu i pracował wybitny artysta Marian Malina, którego imię nosi dzisiaj główna ulica na Walcowni (w latach PRL była to ulica Pawła Targosza). Nie zabrakło też występów artystycznych.
W spotkaniu w domu działkowca udział wzięło ponad stu mieszkańców Walcowni. Był wśród nich 87-letni Henryk Bródka, który urodził się w jednym ze znajdujących tutaj domów, a teraz mieszka w tutejszym Domu Pomocy Społecznej.

- Urodziłem się w 1929 roku. Wyprowadziłem się stąd, kiedy byłem jeszcze dzieckiem, ale wiele rzeczy utkwiło mi w pamięci. Kiedy wejdę dzisiaj między te ceglane budynki, czuję się jakbym się narodził, po prostu się odradzam. Te bloki były budowane przez hrabiego Renarda, który był właścicielem huty, ale też późniejszej kopalni Sosnowiec. Te budynki mają ponad sto lat i cały czas się trzymają. Te, które budowano po wojnie, wyglądają o wiele gorzej. Jeśli popatrzy się na ten okna i w ogóle na architekturę tego budownictwa, to jest nie do porównania z tym, co jest teraz - wspomina pan Henryk, który po latach wrócił do miejsca, w którym się urodził. Dziś mieszka bowiem w Domu Pomocy Społecznej nr 1.

W 1906 roku po drugiej stronie torów kolejowych (patrząc z perspektywy huty) Towarzystwo Hrabia Renard rozpoczęło budowę osiedla patronackiego. Powstały ogółem 22 domy: czternaście (sześć trzypiętrowych i osiem dwupiętowych) przeznaczono dla robotników, a osiem trzypiętrowych dla urzędników. Na osiedlu powstały też budynki socjalne, park (dziś zaniedbany i ambulatorium. Od lat 50. na osiedlu powstawały nowe bloki według zupełnie innych projektów architektonicznych.

Przez wiele lat na Walcowni działał Dom Kultury Huty Cedler z kinem Polonia (dzisiaj to siedziba Zespołu Szkół Prywatnych). W latach 1936-1999 mieszkańcy osiedla dopingowali też piłkarzy i tenisistów stołowych Klubu Sportowego "Polonia" Sosnowiec.

Organizacja spotkania z okazji 110-lecia Walcowni okazała się dobrym pomysłem. Szkoda tylko, że na spotkaniu, mimo zaproszenia, nie pojawili się przedstawiciele władz miasta ani radni. Mieszkańcy mogliby przekazać im swoje uwagi dotyczące chociażby stanu nawierzchni dróg i chodników na terenie osiedla...

*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Matura 2016: Jak pisać, żeby zdać ARKUSZE + ODPOWIEDZI + TESTY
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!
* Kara za gwałt zbiorowy w Pietrzykowicach za niska! Jest apelacja
*Pomnik powstań śląskich zapłonął na czerwono ZDJĘCIA + WIDEO
*Najlepsze prezenty na Komunię 2016: Dziecko będzie zachwycone

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera