Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świętochłowice: Komornik zajął konto urzędu

Weronika Grychtoł
Komornik zabezpieczył ponad milion złotych na koncie Urzędu Miasta w Święto-chłowicach. Tak nakazał Sąd Okręgowy w Częstochowie.

Spór między gminą Świętochło-wice a wykonawcą robót na stawie „Kalina” trwa już ponad dwa lata. Sprawa trafiła do sądu, a właściwie dwóch.

Firma Vig z Dąbrowy Górniczej to jedna z trzech firm w konsorcjum, które miały oczyścić „Kalinę” - staw, który od lat jest największą bombą ekologiczną w mieście. Ale niedługo po rozpoczęciu prac w 2014 roku, pojawiły się kłopoty. Pracownicy zeszli z placu budowy, sugerując, że projekt zawiera rażące błędy. Umowa została rozwiązana, ruszył przetarg na nowego wykonawcę, jednak nie przyniósł efektu. Miasto straciło wielomilionową dotację z Unii Europejskiej na tę inwestycję.

Jednym z problemów był tzw. efekt ekologiczny, czyli obniżenie poziomu stężenia fenoli w „Kalinie” do poziomu nie większego niż 2 mg/l. Wykonawca twierdzi, że dopiero po podpisaniu umowy dowiedział się, jaka jest prawdziwa skala problemu. - Okazało się, że stężenie chemikaliów było znacznie wyższe, niż wynikało z danych przekazanych nam przez urząd miasta przed przetargiem - mówi Zdzisław Seweryn, prezes zarządu firmy Vig. W końcu wykonawca złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy. 10 kwietnia 2015 roku złożył do sądu w Katowicach pozew przeciw Świętochłowicom o zapłatę 10 mln zł za już wykonane prace (m.in. wywieziono 6 tys. ton odpadów), zwrot częściowej gwarancji w wysokości miliona złotych oraz o zapłatę kar umownych. Niedługo potem Święto-chłowice złożyły swój pozew przeciw wykonawcy, twierdząc, że na terenie budowy zrobiono niewiele, a ponaglenia nie odnosiły skutku. Niemal rok temu zapadł wyrok korzystny dla magistratu. Na jego mocy wykonawca miał zapłacić 6 mln zł. Vig się jednak odwołał i nakaz został uchylony. Jednocześnie wykonawca miał podejrzenia, że miasto wykorzystało wadium „do swoich celów”, czego nie może robić.

- Poprosiłem o udokumentowanie stanu faktycznego i wydruk z konta. Miasto mnie zbywało - mówi Seweryn. Podzielił więc pierwszy pozew i wyłączył z katowickiego postępowania kwestię milionowego zabezpieczenia. Oddał sprawę do zbadania sądowi w Częstochowie. Zajęcie kont przez pełnomocnika jest efektem tej sprawy.

- Zabezpieczenie tej kwoty w żaden sposób nie wpływa na funkcjonowanie gminy - mówi Adam Myszor, naczelnik w kancelarii prezydenta miasta.

A sąd rozstrzygnie, kto miał przesłanki, aby umowę w 2014 roku rozwiązać i kto pierwszy zrobił to skutecznie. Pierwsza rozprawa: 10 sierpnia.

*Niesamowite oświadczyny na dachu Spodka w Katowicach ZDJĘCIA
*Takie wyposażenie samochodów naprawdę ułatwia życie
*Słynna restauracja Kryształowa w Katowicach będzie zamknięta
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!
*Tak wyglądają nowe biurowce KTW przy rondzie w Katowicach
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!