Starzejącemu się społeczeństwu tyskiemu zaczyna doskwierać niedostatek miejsc w domu pomocy społecznej. W jedynym, jaki Tychy mają, przebywają 54 osoby.
- 85 osób korzysta z domów opieki społecznej w innych miejscowościach - mówi Marianna Feith, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tychach.
W tym roku na potrzeby osób starszych w budżecie miasta zarezerwowano ponad 3 mln zł, z czego ponad milion pójdzie na pokrycie kosztów pobytu wspomnianych 54 osób w DPS św. Anna w Tychach, reszta zostanie przekazana innym miejscowościom, gdzie przebywa rzeczonych 85 tyszan.
W tej chwili na umieszczenie w domach pomocy społecznej czekają 52 osoby, z których 33 chce, żeby to był dom w Tychach.
Być może już w przyszłym roku Tychy będą miały drugi własny dom seniora, wprawdzie nie na swoim terenie, ale bardzo blisko, w Kobiórze.
Nieruchomość składa się z czterech działek o łącznej powierzchni blisko 3,5 ha oraz budynków na nich posadowionych. Według szacunków mogłoby w nich zamieszkać od 100 do 150 osób- informuje Ewa Grudniok, rzecznik Urzędu Miasta Tychy.
List intencyjny w tej sprawie został podpisany 29 grudnia 2016 r.
Podpisali go prezydent Andrzej Dziuba i ks. prof. Fariusz Walencik reprezentujący archidiecezję katowicką kościoła rzymskokatolickiego, do której ta posiadłość należy na mocy uchwały Rady Gminy Kobiór z 2009 r. Jest tam mowa o sprzedaży trzech działek przy ulicy Promnickiej przekształconych z gruntów rolnych na budowlane. W uchwale zapisano, że powstanie tam filia kurii, którą kierował naówczas abp Damian Zimoń.
- Będzie to budynek diecezjalny o funkcji administracyjnej, sakralnej i mieszkalnej. Znajdą się tam biura, kaplica oraz mieszkania dla księży i sióstr [/i]- mówił wówczas ks. Artur Stopka, rzecznik Kurii Metropolitalnej w Katowicach.
Prace ruszyły w 2009 r. Kobiór, najmniejsza gmina powiatu pszczyńskiego, cieszył się, że z takim obiektem zyska na znaczeniu. - Jak powstanie, będzie to jedna z piękniejszych budowli Kobióra - mówił ówczesny wójt Stefan Ryt.
Obiekt powstał, z zewnątrz jest bardzo reprezentacyjny, ale nie został wykończony. Na tym etapie kuria postanowiła go sprzedać. Za ile?
- Cena zostanie uzgodniona przez obie strony w czasie negocjacji w oparciu o operat szacunkowy sporządzony przez rzeczoznawcę majątkowego[/i] - mówi rzecznik Ewa Grudniok.
Na razie wiadomo jedynie, kiedy to się stanie. List intencyjny mówi wyraźnie: zawarcie umowy sprzedaży oraz zapłata ma nastąpić w jak najkrótszym czasie, ale nie później niż do 31 grudnia 2017 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?