Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tychy, Bieruń i Orzesze połączy miejska kolej. Są na to pieniądze

Jolanta Pierończyk
Pociągiem jeździ się szybciej, omijając zatłoczone drogi. Nie inaczej będzie na trasie Tychy-Bieruń oraz Tychy-Orzesze. W przyszłości kolej ma połączyć także Tychy z Krakowem
Pociągiem jeździ się szybciej, omijając zatłoczone drogi. Nie inaczej będzie na trasie Tychy-Bieruń oraz Tychy-Orzesze. W przyszłości kolej ma połączyć także Tychy z Krakowem ARC
Tychy, Bieruń i Orzesze uzbierały wspólnie ponad 170 tys. zł na studium wykonalności połączenia kolejowego. Pracuje nad nim BBF z Poznania.

Bieruń, Tychy i Orzesze połączy kolej miejska? Ten plan nabiera w końcu realnych kształtów, chociaż na finał trzeba jeszcze poczekać.

W budżetach Tychów, Bierunia oraz Orzesza na ten rok zarezerwowane są pieniądze na konkretny krok w kierunku uruchomienia kolei, właśnie na odcinku Bieruń-Tychy-Orzesze Jaśkowice. Te pieniądze to ponad 170 tys. złotych. A konkretnym krokiem w stronę realizacji inwestycji komunikacyjnej ma być wykonanie dokumentacji, która jest potrzebna i konieczna do złożenia wniosku o dofinansowanie całej inwestycji kolejowej. Chodzi o studium wykonalności. Powinno być gotowe na początku przyszłego roku.

Potrzebna zgoda kopalni
Rok temu wiosną Tychy, Bieruń oraz Orzesze zgodziły się zebrać pieniądze na ten cel i te pieniądze w tegorocznym budżecie rzeczywiście się znalazły. Tychy zarezerwowały 41 tys. 667 zł, Bieruń - 90 tys. zł, a Orzesze - 41 tys. 700 zł. Nad studium wykonalności już rozpoczęła pracę poznańska firma BBF, wyłoniona we wrześniu spośród 12 zgłoszonych.

- Studium powinno być gotowe w pierwszej połowie 2018 roku i wtedy będzie można złożyć wniosek do marszałka o dofinansowanie inwestycji - mówi burmistrz Bierunia, Krystian Grzesica.

To jednak nie wszystko. Trwają rozmowy z kopalnią Piast w sprawie ewentualnego poprowadzenia linii kolejowej przez jej teren.

- Za kilka tygodni spotkamy się ponownie i poznamy warunki kopalni, jakie trzeba będzie spełnić, by ten wariant można było zrealizować - wyjaśnia burmistrz bieruński.
Finał nie nastąpi wcześniej jak w 2020 czy nawet 2021 roku. Miejmy nadzieję, że będzie to ostateczny termin. Bo to już kolejny.

7 lat temu był pomysł
W maju minie dokładnie 7 lat, jak pociągiem ratunkowym grupa samorządowców i parlamentarzystów przejechała się starymi torami łączącymi Tychy z Bieruniem. Przekonali się, że torom nic nie brakuje. Padło zapewnienie, że do końca roku 2011 pociągi na tej trasie powinny się pojawić.

To pierwszy termin, którego nie udało się dotrzymać. Kolejny to koniec roku 2012. Miały odżyć przystanki kolejowe w Urbanowicach i Starym Bieruniu. Minął rok 2012 i znowu nic. W marcu 2013 r. podano już odleglejszy termin: czerwiec 2014. I znowu nic. Pod koniec roku 2014 nastąpiły zmiany u steru samorządów. Mieczysław Podmokły, najbardziej zaangażowany w reaktywację kolejowego połączenia Tychów z Bieruniem Starym, a nawet przedłużeniem go do Bierunia Nowego, a potem do Oświęcimia czy Krakowa, przestał być zastępcą prezydenta Tychów ds. infrastruktury.

Zmienił się i burmistrz Bierunia. Temat wrócił wiosną 2016 r. Podpisano porozumienia w sprawie finansowania studium wykonalności rewitalizacji linii kolejowych łączących Tychy z Bieruniem Nowym i Oświęcimiem oraz Tychy z Orzeszem. Odwrześnia 2016 pracuje nad nim firma BBF z Poznania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tychy, Bieruń i Orzesze połączy miejska kolej. Są na to pieniądze - Dziennik Zachodni