Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tychy: znów sinice. Kwitną już od 10 lat

Mateusz Demski
Nad Jeziorem Paprocańskim można się opalać, bawić, spacerować, ale nie można się kąpać. Dla dzieci Ośrodek Wypoczynkowy Paprocany ma niezwykle atrakcyjny plac wodny
Nad Jeziorem Paprocańskim można się opalać, bawić, spacerować, ale nie można się kąpać. Dla dzieci Ośrodek Wypoczynkowy Paprocany ma niezwykle atrakcyjny plac wodny Jolanta Pierończyk/Dziennik Zachodni
Przez sinice nie można się kąpać w Jeziorze Paprocańskim ani w zbiorniku w Łące. Nie pomogły aeratory. Pomogą naukowcy?

Sinice znów zaatakowały. Już od dziesięciu lat Tychy walczą z tym problemem na Jeziorze Paprocańskim. Fontanny-aeratory, zamontowane w połowie 2014 roku, nie pomogły. Bo tylko wodę dotleniają, ale od dotleniania jej nie przybywa. A sęk tkwi głównie w płytkości jeziora. Na zakwit sinic najbardziej podatne są bowiem kąpieliska płytkie z wodą powierzchniową, czyli stawy i jeziora.

Zdaniem specjalistów, przyczyną braku poprawy jakości wody w Paprocanach jest m.in. zbyt mała ilość wody dopływającej do zbiornika. - A dopływy to wody zawierające duże ilości biogenów, co skutkuje intensywnymi zakwitami - tłumaczy Ewa Grudniok, rzecznik Urzędu Miasta w Tychach.

A gdy są sinice, kąpielisko, niestety, trzeba zamknąć. - Sinice są bowiem silnie toksycznymi drobnoustrojami, które stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia, przede wszystkim dzieci. Kąpiel w takiej wodzie może skutkować wysypką, zatruciem, a nawet uszkodzeniem wątroby i układu nerwowego - mówi nam inspektor tyskiego sanepidu.

Zakwitowi sinic zwykle towarzyszy zmiana barwy i zmętnienie wody, ale są też okresy, kiedy sinica pozostaje niewidoczna, a jest równie niebezpieczna.

Po 10 latach bezskutecznej walki z sinicami Tychy nie zamierzają składać broni. Urzędnicy już podpisali umowę z naukowcami Uniwersytetu Śląskiego, która obliguje do opracowania „programu naprawy stanu środowiska Jeziora Paprocańskiego”. Ma być gotowy do końca tego roku.

Sinice to jednak nie tylko problem Paprocan. Od ponad pięciu lat dotyczy on także zbiornika w Łące koło Pszczyny. Zakaz kąpieli w tym zbiorniku obowiązuje od 20 lipca. - Zakwitowi sprzyjają upały, ale także ulewne deszcze, które powodują spływanie ścieków do zbiornika - tłumaczy Marek Waliczek, bosman z ośrodka w Łące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!