Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat w Zabrzu: ojciec pływał z 6-letnią córką w stawie. Poszedł na dno. Znaleźli go ZDJĘCIA

KAG
Mężczyzna pływał z córką w stawie w Makoszowach. W pewnym momencie zniknął. Do tej pory go niema. Trwa akcja poszukiwawcza
Mężczyzna pływał z córką w stawie w Makoszowach. W pewnym momencie zniknął. Do tej pory go niema. Trwa akcja poszukiwawcza Arkadiusz Nauka
Ojciec zniknął pod wodą. Jego 6-letnią córkę wyłowili postronni świadkowie. Całe popołudnie nurkowie przeczesywali zbiornik przy ul. Styki w Zabrzu-Makoszowach, gdzie doszło do dramatu. Niestety mężczyzny żywego nie znaleziono. Akcja poszukiwawcza została wznowiona w środę rano. Nurkowie przeszukiwali brzeg akwenu i dno, co dało efekt.

AKTUALIZACJA 31 MAJA GODZ. 17:15
Strażacy wyłowili ze stawu ciało mężczyzny. To poszukiwany ojciec.STRAŻACY ZNALEŹLI POSZUKIWANEGO 57-LATKA

AKTUALIZACJA 31 MAJA GODZ. 10:30:
W środę rano wznowione zostały poszukiwania 57-letniego mężczyzny, który zniknął pod wodą w stawie w Zabrzu Makoszowach. Na miejscu jest policja i strażacy. Nurkowie przeczesują zarośla i dno zbiornika.

Rzecznik PSP Zabrze poinformował, że mężczyzna pływał w stawie z córką. Gdy zniknął pod wodą, 6-letnią dziewczynkę ze stawu wyciągnął młody chłopak, który akurat przechodził obok.

CZYTAJCIE TEŻ:
BOHATERSKI 17-LATEK URATOWAŁ DZIEWCZYNKĘ. OJCIEC UTONĄŁ? GDZIE BYŁA JEJ MATKA

Dramat rozegrał się około godziny 16, przy ul. Styki w Zabrzu-Makoszowach. Jak wynika z relacji policji, 57-letni mężczyzna przebywał ze swoją 6-letnią córką po jednej stronie stawu, a po drugiej stronie znajdował się jego 14-letni syn.

- W pewnym momencie ojciec wziął córkę „na barana” i postanowił przepłynąć na drugi brzeg. Jednak po chwili opadł z sił i znalazł się pod taflą wody - relacjonuje st. sierż. Agnieszka Żyłka, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.

Próbującej ratować się przed utonięciem dziewczynce na pomoc ruszyli brat i mężczyzna będący świadkiem zdarzenia. Na szczęście udało im się wyciągnąć ją na brzeg. Niestety, ojciec dzieci prawdopodobnie utonął.

Strażacy przez dwie godziny prowadzili akcję ratowniczą mającą na celu odnalezienie żywego mężczyzny. Płetwonurkowie z Bytomia przeszukali większość zbiornika. Strażacy szukali mężczyzny także płynąc łodzią i przeczesując dno bosakami.

- Są to stawy rybne. Dno zbiorników jest mocno zamulone i głęboko zarośnięte - mówi st. sierż. Agnieszka Żyłka.

Po dwóch godzinach od rozpoczęcia akcji ratunkowej, z powodu nieodnalezienia 57-latka, a także złych warunków pogodowych (nad Zabrzem rozpętała się burza), strażacy zakończyli swoje działania. Akcję poszukiwawczą rozpoczęła policja.

- Policjanci są na miejscu zdarzenia. Zabezpieczają teren. Jednak najprawdopodobniej dalsze poszukiwania mężczyzny zostaną wznowione jutro rano - poinformowała nas Żyłka.

CZYTAJ KONIECZNIE
OJCIEC WIÓZŁ 4-LATKA MOTOCYKLEM. DOSZŁO DO TRAGICZNEGO WYPADKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!