Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibolska zadyma w Zabrzu przed wejściem na stadion. Policja użyła broni gładkolufowej

LOTA
Zadyma przed meczem w Zabrzu
Zadyma przed meczem w Zabrzu Zabrze Policja
Zadyma kiboli w Zabrzu: Granatów hukowych, broni gładkolufowej i gazu łzawiącego użyli policjanci wobec kibiców przed meczem Górnika Zabrze i Miedzi Legnica. To sympatycy drużyny z Zabrza, jak podaje policja, przed wejściem na stadion, próbowali wywołać bójkę z kibicami drugiego zespołu.

Niedzielny mecz Górnika Zabrze i Miedzi Legnica zgromadziła, według szacunków mundurowych, 10 tysięcy osób.

- Przed rozpoczęciem meczu, pseudokibice zabrzańskiej drużyny usiłowali doprowadzić do konfrontacji siłowej z kibicami rywali. W chwili, gdy przyjezdni chcieli wejść na stadion, 300-osobowa grupa częściowo zamaskowanych zabrzańskich pseudokibiców próbowała doprowadzić do bójki – podaje zabrzańska Policja.

Gdy mundurowi usiłowali uspokoić kiboli, ci zaczęli obrzucać funkcjonariuszy kostką brukową i butelkami. Jeden z radiowozów został uszkodzony. Policjanci użyli więc gazu i broni gładkolufowej. W trakcie zadymy zatrzymano dwóch pseudokibiców, kolejny został zatrzymany w poniedziałek rano.

- Pierwszy z nich, to 35-letni pseudokibic zabrzańskiej drużyny, poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Mężczyzna ukrywał się, gdyż miał do „odsiadki” 1 rok i 10 miesięcy. Zatrzymany został przewieziony już do aresztu śledczego, gdzie oczekuje na konwój do zakładu karnego. Drugi z zatrzymanych, to 32-letni pseudokibic „Miedzi Legnica”. Mężczyzna został zatrzymany za posiadanie materiałów pirotechnicznych. Osadzony w policyjnym areszcie, jeszcze dzisiaj w trybie przyspieszonym zostanie doprowadzony do sądu. Trzeci z zatrzymanych pseudokibiców, to sympatyk zabrzańskiej drużyny. 20-letni mężczyzna brał czynny udział we wczorajszej konfrontacji. O jego losie zadecyduje również zabrzański sąd – wymienia st. sierż. Agnieszka Żyłka, rzecznik prasowy policji w Zabrzu.

Łącznie mundurowi nałożyli wczoraj w Zabrzu prawie 50 mandatów. Najwięcej za używanie w miejscu publicznym słów nieprzyzwoitych, a także spożywanie alkoholu w miejscu objętym zakazem.
- W trakcie działań ranny został 20-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej. Mężczyzna zgłosił się po dwóch godzinach od zdarzenia do punktu medycznego z urazem głowy. Następnie został przewieziony do szpitala, gdzie lekarze zszyli ranę i wypisali go do domu. W czasie czynności policjanci znaleźli w kieszeni mężczyzny zakrwawioną kominiarkę. Pokrzywdzony twierdził, że w konfrontacji nie brał udziału, a kominiarka została mu podrzucona – dodają mundurowi.

Policjanci z zespołu do spraw zwalczania przestępczości stadionowej analizują teraz nagrania z monitoringu oraz policyjnych kamer, co ma na celu ustalenie i zatrzymanie kolejnych osób biorących udział w tym zajściu.

Do podobnej zadymy kiboli w Zabrzu doszło 15 października w momencie, gdy kibice Górnika i Stomilu Olsztyn zjeżdżali na mecz. Chuligani zwarli się i tłukli.

ZOBACZ WIDEO Z TAMTYCH WYDARZEŃ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kibolska zadyma w Zabrzu przed wejściem na stadion. Policja użyła broni gładkolufowej - Dziennik Zachodni