Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcemy ginąć na DK 1 - mówią mieszkańcy Ujejsca

Anna Zielonka, Piotr Sobierajski
Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Dąbrowianie zablokowali DK 1, bo miasto zamknęło wiadukt. Nie ma bezpiecznego przejścia dla pieszych, są objazdy. Urzędnicy mają pewne propozycje dla mieszkańców

Wczoraj mieszkańcy dąbrowskiej dzielnicy Ujejsce na .... godziny zablokowali ruch na drodze krajowej nr 1. Co trzy minuty przechodzili przez przejście dla pieszych w rejonie ul. Krynicznej. Kierowcy, którzy kierowali się nad nasze morze, w stronę Warszawy, lotniska w Pyrzowicach albo wracali w stronę Zagłębia i Tychów stali w gigantycznych korkach.

Wiadukt się rozsypuje

Ta akcja to protest przeciwko planom rozbiórki wiaduktu nad DK 1 w ciągu ulicy Ujejskiej, który został 1 lipca wyłączony z ruchu ze względu na zły stan techniczny. Taka decyzja podzieliła dzielnicę na części, zmuszając kierowców do korzystania z objazdów. Skomplikowała się też sytuacja pieszych i rowerzystów, bo wiadukt został zamknięty całkowicie dla wszystkich. Mieszkańcy dzielnicy sprzeciwiają się takiemu rozwiązaniu, czemu dali wyraz 28 czerwca br. Jak informuje radna Rady Miejskiej Renata Solipiwko wtedy obyło się zebranie mieszkańców dzielnicy Ujejsce.

Na 187 obecnych około 120 przegłosowało protest na DK1, na przejściu dla pieszych przy ul. Krynicznej. Blokada drogi ma wpłynąć na działania Urzędu Miejskiego, od którego mieszkańcy oczekują m.in. zapewnienia bezpieczeństwa w poruszaniu się kierowcom i pieszym przez DK 1 i w okolicach wiaduktu.- Sytuacja jest rzeczywiście kłopotliwa, ponieważ mieszkańcy nie czują się bezpiecznie. O ile jeszcze objazdy samochodowe można jakoś zaakceptować, choć też ciężko jest włączyć się do ruchu na DK 1 z dróg dojazdowych, o tyle brak bezpiecznych przejść dla pieszych jest już całkowicie niezrozumiały - mówi radna Renata Solipiwko.

- Zamknięcie ruchu na wiadukcie spowodowało, że nie ma jak przedostać się przez niezwykle ruchliwą trasę. Nie ma sygnalizacji świetlnej, dodatkowych zabezpieczeń. Dlatego mieszkańcy postanowili wyrazić swój sprzeciw, by pokazać, także Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że tu może dojść do niebezpiecznych sytuacji. Gubią się karetki pogotowia ratunkowego, zespoły wyjazdowe nie mogą dotrzeć do osób potrzebujących pomocy. To przez objazdy - dodaje.

Cała sprawa jest skomplikowana, bo ten odcinek DK 1, włącznie z wiaduktem, powinien zostać przebudowany przez GDDKiA, w ramach przystosowania trasy do parametrów drogi ekspresowej.

- Pytałam w GDDKiA, co dalej, ale okazuje się, że na razie nie ma na modernizację tego fragmentu funduszy, straciła też ważność część dokumentacji. Nie wiadomo więc, kiedy ruszą prace i kiedy wiadukt zostanie ponownie otwarty, a mieszkańcy nie mogą czekać do 2023 r. A właśnie do tego czasu obowiązują pozwolenia na prace na DK 1. Miasto nie może samo zostać z tym problemem, bo koszty remontu to ok. 15 mln zł. Z drugiej strony nasuwa się też pytanie, skoro wiadukt był w coraz gorszym stanie, to dlaczego nikt nie remontował go choć raz w ostatnich 30 latach - podkreśla radna Solipiwko.

Pomogą jednak pieszym?

Miasto zareagowało na te kłopoty, zapowiadając zmiany. Na najbliższy wtorek 12 czerwca ustalone zostało też spotkanie zarządu Rady Osiedla Ujejsce z wiceprezydentem Damianem Rutkowskim w Urzędzie Miejskim.

- Pierwsze dni funkcjonowania objazdów pokazały, że pomocnym rozwiązaniem będzie instalacja tymczasowej sygnalizacji świetlnej, wraz z oświetlonym przejściem dla pieszych, w rejonie skrzyżowania DK1 i ul. Krynicznej. Dodatkowo na wyłączonym z ruchu samochodowego wiadukcie możliwa będzie komunikacja piesza i rowerowa - mówi Arkadiusz Grządziel, naczelnik Wydziału Komunikacji i Drogownictwa Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Problemy z wiaduktem na dobre zaczęły się w 2014 r.

Wtedy zlecona przez Urząd Miejski w Dąbrowie ekspertyza techniczna obiektu wykazała jego zły stan techniczny. Wtedy też niezwłocznie wyłączono jeden z pasów ruchu biegnących na wiadukcie oraz podjęto działania związane z podparciem i zabezpieczeniem obiektu. Wiadukt jest jednym z obiektów inżynierskich objętych projektem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która planuje remont dąbrowskiego odcinka drogi krajowej nr 1 i podniesienia jego parametrów do standardu drogi ekspresowej.

Projekt ten kilka lat temu został już skonsultowany z mieszkańcami, a obecnie trwają zlecone przez GDDKiA prace projektowe, które powinny zakończyć się do końca br. Prezydent Zbigniew Podraza zwrócił się 1 lipca do dyrekcji katowickiego oddziału GDDKiA o przestawienie stopnia zaawansowania prac i planowanego harmonogramu remontu DK 1.

*EURO 2016: Transmisje, relacje, zdjęcia i filmy wideo
*Reforma edukacji, czyli diabeł tkwi w szczegółach SPRAWDŹ
*Miss Polski 2016 OTO FINALISTKI Zobacz zdjęcia [a]
*[a]https://dziennikzachodni.pl/wakacyjne-wyjazdy-2016-tych-krajow-lepiej-nie-odwiedzaj-msz-odradza/ga/10174182/zd/19050726
*Polska ma najpiękniejsze kibicki na Euro 2016 [ZDJĘCIA] Oto dowód
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!