Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smog w Żorach nie odpuszcza, stężenie pyłu zawieszonego wielokrotnie przekracza normy. Czy system czujników pyłu zdaje egzamin?

Szymon Kamczyk
Szymon Kamczyk
System informujący o zanieczyszczeniach w Żorach się sprawdza, ale potrzeba konkretnych działań przeciwdziałających smogowi.
System informujący o zanieczyszczeniach w Żorach się sprawdza, ale potrzeba konkretnych działań przeciwdziałających smogowi. Szymon Kamczyk
Choć wraz z nadejściem tego tygodnia, stan powietrza nieco się poprawił, stężenie pyłu zawieszonego i tak wielokrotnie przekroczyło normy. W zeszłym tygodniu było jeszcze gorzej, bo stężenia wskazywały przekroczenia norm nawet o ponad 900 procent!

Według systemu czujników miejskich, w poniedziałek 12 lutego w Rowniu pył PM2,5 w powietrzu miał ok. 500 proc. normy. Pył PM 10, nieco mniej, blisko 350 proc. normy. W Osinach natomiast było nieco gorzej (560 proc. normy PM 2,5 oraz podobnie, 350 proc. PM 10). Taka sama sytuacja występowała w Śródmieściu.

Co oznaczają symbole PM 2,5 i PM10? To dwa przedziały rozmiarów pyłu zawieszonego w powietrzu. Pyły ten jest szkodliwy dla zdrowia, np. może przyczyniać się do chorób układu oddechowego, astmy, niewydolności oddechowej, ale nie tylko. Pył PM10 zawiera cząstki o średnicy mniejszej niż 10 mikrometrów, które mogą docierać do górnych dróg oddechowych i płuc.

Pył PM2,5 zawiera cząstki o średnicy mniejszej niż 2,5 mikrometra, które mogą nawet przenikać do krwi.

Zainstalowane w ubiegłym roku czujniki pyłu w powietrzu działają sprawnie, informując mieszkańców o zanieczyszczeniach. Ostatnio jedynie wyłączony jest czujnik w Baranowicach, gdzie w budynku miejscowej szkoły prowadzone są prace remontowe.

Smog to temat, w którym jednym głosem mówią radni z różnych frakcji.

- Myślę, że duża część mieszkańców dzięki czujnikom jest informowana, choć dochodzą do mnie głosy, że szczególnie starsi mieszkańcy, nie bardzo wiedzą jak odnosić się do tych wyników. Przydałyby się dodatkowe tablice informacyjne umieszczone przy czujnikach, aby prostym językiem wyjaśnić o co chodzi. Wiem, że nie dla wszystkich jest to temat wygodny, bo zawsze pojawiają się pytania, co z tym smogiem robimy.

- mówi Jacek Miketa, radny, który wraz z Piotrem Huzarewiczem z klubu PiS starał się o instalację czujników smogowych w mieście. Podobne zdanie ma szefowa klubu Żorskiej Samorządności w radzie miasta. - Sporo osób zaczęło mówić o tym, że w danym dniu powietrze jest złe. Jest również tak, że Ci, którzy chcą być świadomi, sprawdzają te dane. Sama widzę to w moim domu, bo mój mąż chcąc wyjść z dziećmi na zewnątrz, najpierw sprawdza stan powietrza w aplikacji. Nikt dziś nie może powiedzieć, że nie wie, czy jest smog w Żorach - podkreśla Anna Nowacka, która również w poprzednich latach wnioskowała o lepszą informację w tym zakresie dla mieszkańców.

Jak zapowiada radny Miketa, na najbliższej sesji rady miasta chce poddać pod głosowanie utworzenie komisji, której zadaniem byłoby wypracowanie strategii przeciwdziałania smogowi w Żorach. Taka strategia miałaby powstać najpóźniej do wakacji i obejmowałaby kilka najbliższych lat. - Taka komisja, która mam nadzieję, że zostanie powołana na najbliższej sesji rady miasta, zdoła wypracować sensowny program na najbliższe 4-5 lat, bo to nie jest zagadnienie, które można zrealizować w rok czy dwa. Możemy dużo o tym gadać, ale to jest jałowe, jeśli powietrze nie będzie się poprawiać - podkreśla Jacek Miketa.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!