W nowoczesnej Europie, do której odwołuje się w swoim artykule Piotr Semka, obowiązują negocjacje i jak pokazuje historia, to one dają najlepsze rezultaty. Dla realizacji wizji przyszłego Śląska konieczne jest nie tylko pozyskiwanie partnerów w innych regionach Polski, ale również w środowiskach skupionych w partiach politycznych, bowiem - czy to się podoba, czy nie - to one kształtują rzeczywistość w kraju. Myśląc o interesie mieszkańców regionu, pokazując ich problemy i drogę do ich rozwiązania, trudno doszukać się w działalności przywołanych autonomistów, równoprawnego traktowania wszystkich mieszkańców obszaru, na jakim wygłaszają swoje poglądy.
CZYTAJ KONIECZNIE GFELIETON PIOTRA SEMKI I SKOMENTUJ:
SEMKA: AUTONOMIŚCI LANSUJĄ NOWĄ WIZJĘ HISTORII, ALE TO GŁOŚNY MARGINES
Czym kompensują ten niedostatek? Skuteczną strategią wskazania wroga w walce. Koncentracją na pozyskiwaniu zainteresowania mediów, co pozwala zaistnieć i pasożytniczo się rozwijać. Sugerowane przez Piotra Semkę wsparcie medialne zapewne wynika również z prawidłowego odczytania, iż RAŚ się nagłaśnia, a nie odpytuje.
CZYTAJ KONIECZNIE KOMENTARZE NA TEMAT TEGO FELIETONU PIOTRA SEMKI:
* MAREK PLURA: MITY PANA SEMKI
* ZBIGNIEW WIDERA: RAŚ TO OSTRZEŻENIE
* PAŃCZYK-POZDZIEJ: ŚLĄZACY, OBUDŹCIE SIĘ!
Dążeniem każdej politycznej formacji jest sprawowanie władzy. Osiągając ten cel jest okazja, by pokazać, jak deklaracje spójne są z działaniem. Czy udział RAŚ we władzach samorządowych przyniósł Śląskowi jakiś pożytek? Jeżeli tak, to może niech on będzie miarą przydatności tej organizacji. Czy ten czas przepełniały porywające agitacje i postulaty w interesie Ślązaków? Czy może sprawdziło się porzekadło, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia?
Przyglądając się zacierającemu ręce Jerzemu Gorzelikowi, warto zadać pytanie, do czego prowadzi zabawa zapałkami na beczce prochu, naładowanej społecznymi emocjami? Separatyzm lub delikatniej mówiąc, postulowana autonomia, generuje dzisiaj głównie ideologię poszkodowanych, którzy tylko w rewolucyjnie uzyskanej samodzielności znajdą drogę do szczęścia. Idea ta porywa, szczególnie wielu młodych. Może mieć jednak dużo poważniejszy ciężar gatunkowy, bowiem jej obecne europejskie wzorce tworzą zagrożenia.
Śląsk może być "pępkiem świata", będąc tam, gdzie jest, wykorzystując lepiej swoje zasoby. Malowana utopijna wyspa, otoczona coraz większym morzem niechęci, póki co ma wewnętrzne problemy, szyte ambicjami włodarzy obecnego podziału administracyjnego, co jest większym problemem niż "czarny lud warszawki". To ich "molekularna niespójność", jak mawia klasyk, powoduje, iż bój o lepszy Śląsk próbują toczyć chłopcy grający szmacianką, otoczeni grupą kibiców, ale niestety również i kiboli.
CZYTAJ KONIECZNIE KOMENTARZE NA TEMAT TEGO FELIETONU PIOTRA SEMKI:
* MAREK PLURA: MITY PANA SEMKI
* ZBIGNIEW WIDERA: RAŚ TO OSTRZEŻENIE
* PAŃCZYK-POZDZIEJ: ŚLĄZACY, OBUDŹCIE SIĘ!
Działalność RAŚ, wzbudzając bez wątpienia zainteresowanie Śląskiem, konfliktuje Ślązaków z innymi mieszkańcami Polski, co potwierdzają badania naukowe. Rykoszetem antypatii obrywają inni mieszkańcy województwa, o których potrzeby i aspiracje nikt się głośno nie upomina. Sam "gorzelizm", będący również przejawem uzasadnionej frustracji Ślązaków, jest już nie tylko bytem historycznym, ale i realnym. Będzie nim tak długo, jak długo nie znajdzie dla siebie alternatywy. Czy zainspiruje ją krytyka w publicznym dyskursie, która ma swoją regionalną arenę, którą staje się coraz bardziej otwarty na różnorodność poglądów "Dziennik Zachodni" i telewizja TVS.
Problem jednak nie w tym, co mówi Gorzelik, ale w tym, że jego poglądy trafiają na podatny grunt. Na gruncie degeneracji polskiej polityki wyrasta pokolenie nie tylko zdezorientowanych, ale i zniechęconych. Ich aktywniejsza część poszukuje nowej ideologii, a lata zaniedbań Śląska mają wpływ na jej kształtowanie.
Oprócz "dupowatości" śląskich środowisk przeciwnych RAŚ-owi, jak pisze Piotr Semka, i dodając, koniunkturalności partyjnych dygnitarzy wobec spraw śląskich, jest jeszcze jeden, ważny element w "grze" o przyszłość Śląska. Jest nim nastawienie rządu. Jedną z miar jego przydatności i sprawności jest zdolność do społecznej reaktywności. W tym kontekście Jerzy Gorzelik jest wystarczająco głośno brzmiącym dzwonkiem, czytelnym sygnałem, że poza autostradami, stanowiskami w UE i koncentracji na problemach Ukrainy, są narastające, nowe problemy społeczne w Rzeczypospolitej, których żadna dyskusja sama nie rozwiąże. Nie rozwiąże jej również sam Śląsk, wszak nie posiada autonomii.
Zbigniew Widera, były szef Związku Górnośląskiego
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Motocykle 125 cm3 na prawo jazdy kat. B WYBIERZ NAJLEPSZY
*Wybory w Rybniku 2014: Kogo popierasz? Kto wygra? Rozwiąż quiz wyborczy
*Nasz elementarz za darmo ZOBACZ WSZYSTKIE CZĘŚCI PODRĘCZNIKA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody