Wieczór wyborczy PO w Katowicach. Wyczuwalne napięcie i zapach bigosu

Gorące komentarze po ogłoszeniu wyników parlamentarnych:
Tomasz Tomczykiewicz, szef śląskiej PO: Przede wszystkim trzeba zgodzić się z oceną wyborców, ale dziękujemy oczywiście tym, którzy na nas zagłosowali. Jeżeli będziemy mieli te 25 proc., a wydaje mi się, że będzie tak na koniec, to uważam, że przy tym „hejcie” jest to bardzo dobry wynik po ośmiu latach. Czy spodziewaliśmy się takiego rezultatu? Sondaże były nieubłagane i oscylowały nawet wokół 20 proc. Oczywiście najlepszy jest taki wynik, który pozwala na zwycięstwo, ale tym razem okazało się, że to niemożliwe. Dla mnie największym zaskoczeniem jest to, że nie dostała się lewica postpezetpeerowska, ale z mojej strony jest to miłe zaskoczenie, ponieważ to otwiera też nową epokę. Jakie znaczenie dla mieszkańców mają te wyniki? Myślę, że te fobie, które prezes PiS ma w stosunku do Śląska nie uzewnętrznią się i region nie będzie karany z tego tytułu.

Gabriela Lenartowicz, wicewojewoda śląski: Uważam, że to są dobre wyniki. Cokolwiek by się nie mówiło, a my sobie różne rzeczy wyobrażamy, to jednak sukces Platformy Obywatelskiej. Niejedna partia w Polsce chciałaby mieć dwie kadencje rządów, a po tym taki wynik. To ogromna szansa na skok do przodu w następnej kadencji, a z drugiej strony uważam, że samodzielne rządy PiS-u są korzystne dla PO, ponieważ teraz możemy powiedzieć „sprawdzam” i rozliczać PiS z tego, co ta partia naobiecywała Polakom. Jeżeli chodzi o nasze województwo, to zobaczymy jak to wszystko się ułoży. Myślę jednak, że każdy wynik oznacza pracę. Być może ten słabszy rezultat po dwóch kadencjach rządzenia oznacza większą pracę, ale zawsze takie wyzwanie traktowałam jako sukces.

Borys Budka, minister sprawiedliwości: Oczywiście, jeśli się nie wygrywa, trudno być radosnym. Ja przyjmuję ten wynik z pokorą, ponieważ to obywatele decydują komu powierzą władzę na najbliższe cztery lata. Jestem przekonany, że Platforma Obywatelska była, jest i będzie najlepszym rozwiązaniem dla Polski. Jeżeli wyborcy tego nie podzielają, to oczywiście trzeba się temu podporządkować. Jako sportowiec gratuluję zwycięzcom, ponieważ okazali się lepsi w tej konfrontacji wyborczej. Jestem przekonany, że będziemy potrafili wyciągnąć wnioski z naszej porażki. Czasami taka zadyszka jest potrzebna po to, by przeorganizować szyki, poprawić funkcjonowanie drużyny, przeanalizować co było złego w treningu i z powrotem wrócić na ten dobry, wznoszący tor. Jestem przekonany, że potrafimy to zrobić. Liczyłem na to, że będzie to wynik w granicach 30 proc., a dla mnie istotne jest to, jak to będzie wyglądało na Śląsku. Przypominam, że na razie mamy wynik sondażowy i myślę, że ten rezultat będzie lepszy o jakieś 2 punkty procentowe. Niemniej jednak żałuję, że nie byliśmy w stanie przekonać Polaków do tego, by nam jeszcze raz zaufali. Wierzę, że to zaufanie potrafimy odbudować i że już wkrótce wyborcy najchętniej będą oddawali głos na nas. Na szczęście rząd w ostatnich miesiącach podjął konstruktywne działania dotyczące planu dla Śląska i jestem przekonany, że mądry, nowy rząd - obojętne kto będzie go formułował - skorzysta z tych rozwiązań. Udało nam się wykonać pierwsze kroki, by poprawić sytuację w górnictwie i jestem przekonany, że zostanie to docenione w długofalowej perspektywie.

Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego: Serce podpowiada, że chciałoby się mieć lepszy wynik po ośmiu latach sukcesów. Dzisiejszy rezultat jest słabszy, ale i tak jest dobry. Wydaje się, że jest przyzwoity. Przegrywamy i tu wielki szacunek dla PiS. Będziemy teraz główną siłą opozycyjną. Trudno jeszcze powiedzieć jakie znaczenie będą miały te wyniki dla mieszkańców województwa śląskiego. Za tymi rezultatami stoją pewne nazwiska i zobaczymy jacy posłowie wejdą do parlamentu. Największym zaskoczeniem - jeśli zejdą ze sceny politycznej po 25 latach - jest bez wątpienia lewica. To na pewno taki zimny kubeł, w ogóle dla polityków. Nic nie trwa wiecznie.

Wcześniej pisaliśmy:
Przed ogłoszeniem wyników wyborów parlamentarnych 2015 w sztabie PO wyczuwalna była niepewność, ale także duża nadzieja - tak wyglądało spotkanie najważniejszych osób z PO w naszym regionie. W katowickim Oku Miasta przed ogłoszeniem wyników wyborów 2015 pojawili się już między innymi szef śląskiej PO Tomasz Tomczykiewicz oraz marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa.

Jeszcze przed ogłoszeniem wyników przyjechał także minister sprawiedliwości Borys Budka. Zabrakło awizowanego wcześniej ministra zdrowia Mariana Zembali.

Atmosfera była napięta. Niektórzy nerwowo chodzili, inni obserwowali telewizyjne relacje. W sali wyczuwalny jest zapach… bigosu, który zamówiła cześć zaproszonych gości. Wszyscy z niecierpliwością czekali na godzinę 21.

WYNIKI WYBORÓW PARLAMENTARNYCH 25 10 2015 NA DZIENNIKZACHODNI.PL:
WYNIKI WYBORÓW PARLAMENTARNYCH 2015 - TUTAJ ZNAJDZIESZ WYNIKI WYBORÓW Z TWOJEGO MIASTA
WYNIKI WYBORÓW 2015 NA ŻYWO - FREKWENCJA, ZDJĘCIA, WIDEO
WYBORY PARLAMENTARNE 2015 FREKWENCJA LIVE - ZOBACZ, ILU BYŁO GŁOSUJĄCYCH
WYBORY PARLAMENTARNE 2015 WYNIKI i NAJNOWSZE WIADOMOŚCI