Monitoring rozpoczął się w lutym. W Beskidzie Małym zostały rozmieszczone foto-#pułapki, prowadzone są systematycznie badania terenowe. Są już pierwsze efekty.
- Znaleźliśmy tropy rysia i wilka - informuje Piotr Dziki z żywieckiego Oddziału Zespołu Parków Krajobrazowych #Województwa Śląskiego.
Zaobserwowano także odchody wilka i szczątki wilczej ofiary - sarny. Co ciekawe, dotychczas duże drapieżniki unikały fotopułapek, kamery zarejestrowały za to obecność jeleni, dzików, zajęcy, kuny leśnej oraz borsuka, który prowadzi skryty tryb życia i rzadko pozwala się podejrzeć.
- Generalnie Beskid Mały jest słabo poznany, zdecydowanie częściej omijany przez turystów niż Beskid Śląski czy Żywiecki - dodaje Piotr Dziki, podkreślając, że dzięki bardzo dobrze układającej się współpracy z Pracownią będzie można zrobić zestawienia gatunków występujących w Beskidzie Małym, dowiedzieć się, jak zwierzęta migrują.
Ekolodzy zwracają uwagę, że w Beskidzie Małym na niewielkiej przestrzeni współistnieje obok siebie sporo rzadkich i wymagających ochrony gatunków, a sam teren charakteryzuje się ogromnym bogactwem przyrodniczym, czego potwierdzeniem jest obecność wszystkich trzech dużych drapieżników: wilka, rysia i niedźwiedzia. Ale ważny jest także dla ponad 70 gatunków ptaków, w tym zagrożonych w skali kraju i Europy, takich jak np. puchacz czy głuszec.
- W porównaniu z innymi Beskidami, Beskid Mały jest mało zagospodarowany, a przez to urzekający swoim naturalnym pięknem - dodają ekolodzy.
Źródło: dziennikzachodni.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?