Cały czas rozmawiamy z Intermarche, ale te rozmowy są bardzo, bardzo trudne i warunki, które nam zaproponowali, na chwilę obecną są nie do przyjęcia. Generalnie mówię o przyszłości dworca w perspektywie wieloletniej, bo w tym roku czy przyszłym to jakoś sobie damy radę, ale na razie nie jesteśmy w stanie zaakceptować tego, co proponuje Intermarche - mówi burmistrz Wisły Tomasz Bujok.
Dworzec autobusowy w Wiśle zmienił właściciela na przełomie 2010 i 2011 roku. Cieszyński PKS sprzedał teren wraz ze znajdującymi się na nim obiektami grupie Intermarche, mającej sieć supermarketów spożywczo-przemysłowych. Eliza Orepiuk z Intermarche wyjaśniała nam wówczas, że przymierzają się do postawienia na kupionym w Wiśle terenie supermarketu i zapewniała, że zamierzają utrzymać miejsca postojowe dla autobusów. Od tego czasu minęły cztery lata, ale supermarket nie powstał, bo radni musieli m.in. zmienić plan zagospodarowania przestrzennego gminy (co też się stało), pojawiły się także inne problemy.
CZYTAJ KONIECZNIE:
Dworzec PKS w Wiśle sprzedany! Górale i turyści są wściekli
Mimo to na przejętym przez Intermarche terenie cały czas stawały autobusy.
- Dłużej nie możemy czekać, musimy podejmować jakieś decyzje, bo przewoźnik nie ma już umowy dzierżawy tego terenu. Muszę być pewny, że współpraca z Intermarche będzie mogła być kontynuowana przez kolejne 10 czy 20 lat. Jeśli takiej pewności nie będę miał, to ja się nie zdecyduję, żeby podpisać umowę, na mocy której przez dwa lata trzeba będzie płacić czynsz dzierżawny, a potem dworzec trzeba będzie przenieść i inwestować na swoim terenie. Teraz wszystko zależy od Intermarche - dodaje burmistrz Bujok.
Jeśli jednak gmina nie dojdzie do porozumienia z Intermarche, to ma plan awaryjny - pojawił się pomysł, żeby miejsca postojowe dla autobusów stworzyć na dworcu kolejowym, który samorząd przejął przed kilkoma dniami.
- W przypadku fiaska rozmów podejmiemy działania, by pod koniec lutego połączyć dwie funkcje dworca PKP i PKS. Pomysł wydaje się być fajny, choć w najbliższej przyszłości byłoby to rozwiązanie prowizoryczne, bo musimy cały teren na nowo zinwentaryzować i urządzić - dodaje Tomasz Bujok, podkreślając, że doraźna adaptacja nie powinna pochłonąć wiele pieniędzy. Znacznie kosztowniejszy będzie zapewne remont samego budynku dworca kolejowego, który jest w kompletnej ruinie.
- Remont pochłonie milion czy półtora miliona złotych. Budynek podlega ochronie konserwatorskiej, więc najpierw trzeba zrobić inwentaryzację, żeby było wiadomo, co robić - mówi samorządowiec.
To jednak śpiewka dalszej przyszłości.
*WOŚP 2015 W WOJ. ŚLĄSKIM - ZDJĘCIA, WIDEO, RELACJE, CIEKAWOSTKI, PRZYDATNE INFORMACJE
*Abonament RTV 2015 droższy! [ILE WYNOSI ABONAMENT + ZWOLNIENIA] Kto nie musi płacić abonamentu?
*Poszukiwani przestępcy z woj. śląskiego. Czy widziałeś te osoby? [TOPLISTA POSZUKIWANYCH]
*Aneta Zając nago w Playboyu [PIKANTNE ZDJĘCIA + WIDEO]
*Strajk w Kopalni Węglowej. Górnicy nie odpuszczają![NAJNOWSZE INFORMACJE]
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?