MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Płock - Piast Gliwice 1:1. Szansa stracona w ostatniej minucie [RELACJA]

Przemysław Drewniak
Piast Gliwice w ostatniej minucie stracił zwycięstwo z Wisłą Płock
Piast Gliwice w ostatniej minucie stracił zwycięstwo z Wisłą Płock Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
W sobotnim meczu 13. kolejki Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował na wyjeździe z Wisłą Płock 1-1. Goście prowadzili po bramce Piotra Parzyszka, ale w doliczonym czasie gry stracili komplet punktów po samobójczym trafieniu Jakuba Czerwińskiego.

Piątkowy remis Jagiellonii z Legią oznaczał, że wygrywając w Płocku Piast Gliwice ma szansę wskoczyć na ligowe podium. I długo zapowiadało się na to, że w sobotnie popołudnie podopieczni Waldemara Fornalika zejdą z murawy w Płocku jako wicelider Ekstraklasy.

Gliwiczanie objęli prowadzenie po godzinie gry. Po akcji prawą stroną boiska to okazji strzeleckiej doszedł Tom Hateley, który nie trafił czysto w piłkę, ale czujny Piotr Parzyszek zdołał strącić piłkę tak, że ta wpadła do siatki. 25-letni napastnik w swoim dziewiątym oficjalnym występie w Piaście zdobył swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie.

Prowadzenie było efektem tego, że choć Wisła częściej była przy piłce, to Piast był konkretniejszy. Goście dobrze grali w odbiorze, potrafili szybko zaatakować i częściej oddawali strzały na bramkę. - Myślę, że już w pierwszej połowie mogliśmy zamknąć ten mecz. Mieliśmy okazje, aby strzelić kilka goli i w drugiej połowie najprawdopodobniej już nic by się nie wydarzyło - stwierdził Parzyszek.

Nafciarze w swoim drugim meczu pod wodzą Kibu Vicuny prezentowali się przeciętnie, a gdy już dochodzili do bramkowej okazji, to razili nieskutecznością. Tak było na kwadrans przed końcem spotkania, gdy po błędzie Jakuba Szmatuły Karol Angielski z bliska uderzył wysoko nad poprzeczką. - W pierwszej połowie to Piast miał lepsze okazje. My mieliśmy piłkę, ale rywale byli lepsi. My nie graliśmy dobrze zarówno w ofensywie, jak i defensywie - przyznał hiszpański szkoleniowiec.

Piast był już na autostradzie po jubileuszowe, setne zwycięstwo w Ekstraklasie, ale hamulcowym okazał się Jakub Czerwiński. Doświadczony stoper Piasta zbiera w tym sezonie bardzo dobre recenzje za swoje występy, jednak w doliczonym czasie gry miał mnóstwo pecha. Po rozpaczliwym wstrzeleniu piłki w pole karne przez Semira Stilicia Szmatuła odbił piłkę przed siebie, a Czerwiński w starciu z Angielskim niefortunnie skierował ją do własnej bramki. Sędziowie po trwającej kilka minut konsultacji VAR nie dopatrzyli się żadnego przewinienia napastnika Wisły, dzięki czemu gospodarze w ostatniej minucie uciekli spod gliwickiego topora. - To bolesne, bo to nie pierwszy mecz, w którym prowadzimy i mamy sytuacje, aby zamknąć spotkanie, ale tego nie robimy i ostatecznie remisujemy. Mogliśmy spokojnie wygrywać 2-0 lub 3-0. Plusem jest to, że dochodzimy do strzałów. Musimy dalej pracować, aby nasza skuteczność była lepsza - mówił trener Waldemar Fornalik.

+ Piotr Parzyszek
Długo czekał na moment, by wreszcie zaistnieć w polskiej lidze. Po raz pierwszy w tym sezonie wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie na mecz Ekstraklasy i odwdzięczył się za zaufanie trenerowi Fornalikowi, zdobywając ważną bramkę w pierwszej połowie.

- Jakub Szmatuła
Tym razem nie pomógł drużynie. Jego kuriozalny błąd w ostatnim kwadransie nie zakończył się golem dla Wisły tylko dzięki niefrasobliwości Angielskiego. Gdyby w doliczonym czasie gry złapał piłkę po dośrodkowaniu Stilicia, gliwiczanie wyjechaliby z Płocka z kompletem punktów.

Wisła Płock 1-1 Piast Gliwice
Jakub Czerwiński 90' (sam.) - Piotr Parzyszek 61'

Wisła: Thomas Dähne - Cezary Stefańczyk, Alan Uryga, Adam Dźwigała, Marcin Warcholak (46' Patryk Stępiński) - Nico Varela (65' Karol Angielski), Damian Szymański, Damian Rasak, Dominik Furman, Giorgi Merebaszwili (77' Semir Štilić) - Ricardinho.

Piast: Jakub Szmatuła - Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Aleksandar Sedlar, Mikkel Kirkeskov - Mateusz Mak (87' Marcin Pietrowski), Tomasz Jodłowiec, Tom Hateley, Aleksander Jagiełło (66' Jorge Félix) - Joel Valencia, Piotr Parzyszek (72' Michal Papadopulos).

żółte kartki: Merebaszwili, Furman - Papadopulos.

sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!