Wisła właścicielem dworca PKP? Są takie plany! Szykują się zmiany

- Dworzec w Wiśle, znajdujący się na wjeździe do centrum, przestałby straszyć. Przynajmniej na początek zajęlibyśmy się odnowieniem elewacji. Poza tym powinna zostać przywrócona funkcja dworca. Widziałbym tam także informację turystyczną - zdradza swoje plany Jan Poloczek, burmistrz Wisły.

Negocjacje w sprawie przyjęcia dworca trwają od dłuższego czasu. Gospodarz Wisły ma nadzieję, że przysłowiowa kropka nad "i" zapadnie dziś. Liczy, że uda się zbić proponowaną cenę o połowę, czyli do około 500 tys. złotych.

W regionie niedawno gmina Cieszyn stała się posiadaczem dworca.

- Nasza sytuacja jest inna niż w Cieszynie. W Wiśle za przejęciem muszą iść większe nakłady. Na terenie cieszyńskiego dworca nic się nie działo. Tutaj funkcjonują cztery firmy, które regularnie płacą czynsz. PKP nie oddadzą dworca za symboliczną złotówkę, bo cały czas mają przychody z dworca. Rozmowy idą w tym kierunku, by były to pieniądze niekomercyjne, do udźwignięcia przez miasto - wyjaśnia burmistrz Wisły.

Wiadomo także, że zgodnie z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego teren wokół dworca przeznaczony jest do celów komunikacyjnych. I tu nic się nie zmieni.

- Miasto na pewno nie będzie chciało budować galerii. W planie jest przedłużony deptak. Od Szkoły Muzycznej byłaby droga spacerowa - mówi Jan Poloczek.

Jeśli negocjacje zakończą się pomyślnie, decyzję o zakupie dworca podejmie wiślańska Ra-da Miasta.
- Radni dopingują burmistrza w tych działaniach. Takich miejsc się nie oddaje, to ostatnie miejsce w mieście warte przejęcia. Mając dworzec, od nikogo nie będziemy zależni. Jest to także alternatywa dla dworca autobusowego - zauważa Janusz Podżorski, przewodniczący Ra-dy Miasta w Wiśle.

- Dworzec trzeba odnowić, powinien być wizytówką miasta, wiadomo, że szybciej o niego zadba gmina niż obecny właściciel - dodaje przewodniczący.

Sprawie kibicuje Michał Sobola, miłośnik Wisły z Katowic.

- Przejęcie tego miejsca to dobry pomysł, powinno się tu przywrócić funkcje dworca. W końcu musi się znaleźć gospodarz, który zadba, by miejsce to spełniało też inne zadania. Obecny stan jest fatalny. Lata świetności dworzec ma za sobą, a w miejscowości takiej jak Wisła jest potrzebny. Podróżni muszą mieć dostęp do informacji, pomysł utworzenia tu informacji turystycznej jest bardzo dobry. Warto też pomyśleć o odpowiednim zapleczu gastronomicznym, chociażby w postaci bufetu - przekonuje fan Wisły.

Stacja w Wiśle to kawał historii

Dzisiejsza stacja Wisła Uzdrowisko została uruchomiona w 1929 roku i nazywała się po prostu Wisła. Do 1933 roku była to stacja końcowa linii.

Wybudowano tu największy na całej linii piętrowy, murowany budynek stacyjny. Wewnątrz ulokowano poczekalnię, przechowalnię bagażu, kasy biletowe, zaś na piętrze umieszczono mieszkanie zawiadowcy stacji. Od strony peronów budynek wyposażony został w częściowo przeszkloną wiatę poczekalni. Obok budynku stacyjnego wybudowano także budynki towarzyszące: dyżurnego ruchu, akumulatorni oraz szaletów. Do 3 września 1933 roku, kiedy oddano do użytku odcinek linii do Głębiec, stacja była końcową.

Obecnie posiada dwa perony, w tym jeden z dwoma krawędziami peronowymi. Boczne tory stacyjne graniczą z rampą towarową, obecnie używaną sporadycznie. Dworzec znajduje się blisko centrum miasta, niedaleko dworca autobusowego. Kasy biletowe zostały zamknięte 11 kwietnia 2011 roku.

*Nietypowe zjawisko! Tatry, Babia i inne góry widziane z Katowic i Sosnowca [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Klubowa Mapa Województwa Śląskiego już działa! [ZOBACZ, GDZIE SIĘ BAWIĆ]
*KATOWICE, SOSNOWIEC, BĘDZIN i CZELADŹ Z LOTU PTAKA [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Zakaz palenia węglem w piecach: Ile to będzie nas kosztowało? [SZOKUJĄCE WNIOSKI]