Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Bielska-Białej szukają pieniędzy na remont willi Sixta. Mają na nią pomysł

Jacek Drost
Piękny, noerenesansowy budynek przy ul. Mickiewicza ma charakterystyczną wieżę i trójarkadową loggię. To willa Teodora Sixta
Piękny, noerenesansowy budynek przy ul. Mickiewicza ma charakterystyczną wieżę i trójarkadową loggię. To willa Teodora Sixta Jacek Drost/Dziennik Zachodni
Czy znajdą się pieniądze na remont zabytkowej willi w centrum Bielska-Białej, którą miastu podarował przemysłowiec i filantrop Teodor Sixt? Władze miasta mają pomysł, jak ją wykorzystać.

"Urokliwa willa Teodora Sixta, jeden z najbardziej charakterystycznych budynków w Bielsku-Białej, od kilkunastu miesięcy stoi pusta. Jest też od paru miesięcy pozamykana. Odkąd pod koniec 2012 roku z willi wyprowadził się rektorat bielskiej Akademii Techniczno-Humanistycznej, zabytek, będący w posiadaniu miasta, nie jest w żaden sposób wykorzystany" - informował Dziennik Zachodni w październiku 2013 r.

Minęły przeszło dwa lata i - niestety - budynek z okazałym ogrodem między bielskimi ulicami 1 Maja oraz Adama Mickiewicza jak stał pozamykany na cztery spusty, tak nadal stoi. Ale jest małe światełko w tunelu - miasto stara się o pieniądze na remont obiektu i już wie, co się będzie potem w nim mieściło. Po mieście krążą nawet plotki o tym, ile gmina zamierza przeznaczyć na remont budynku (6 mln zł), ale prawda jest taka, że na razie są to pobożne życzenia.

Willa tajemniczego Sixta

"Willa Sixta to neorenesansowy budynek wystawiony w 1883 r. przez Karola Korna dla bielskiego przemysłowca, finansisty i filantropa Teodora Sixta, rodem z Wirtembergii" - można przeczytać w broszurce "Zwiedzaj Bielsko-Białą. Trasy turystyczne. Przewodnik" wydanej przez bielski Urząd Miejski.

Sixt był jedną z najbardziej tajemniczych postaci w historii miasta - krążą o nim plotki, że handlował bronią i prowadził domy publiczne. Zmarł w 1897 roku i w testamencie przekazał okazało willę miastu z zastrzeżeniem, że nie może jej nikomu odsprzedać.
W okresie międzywojennym mieszkało niej kilku burmistrzów, a po II wojnie światowej wspaniały budynek popadał w ruinę. Mieściły się w nim różne urzędy, instytucje, kluby i towarzystwa, ale nigdy nie doczekał się remontu z prawdziwego zdarzenia. Nie pomogło mu nawet usadowienie w willi biura konserwatora zabytków ani Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego.

Ostatnio był tu rektorat

Sytuacja zmieniła się, gdy w 2002 r. miasto wydzierżawiło willę na rektorat Akademii Techniczno-Humanistycznej. Uczelnia za 700 tys. zł przeprowadziła remont willi. Wnętrze budynku mocno się zmieniło, m.in. zniknęły tymczasowe przepierzenia, zrekonstruowano podłogi, udało się uratować oryginalne stiuki, odbudowany został taras. Jednak po kilku latach rektorat został przeniesiony do kampusu akademickiego na Błoniach i od tego czasu willa stoi niewykorzystana.

Tomasz Ficoń, rzecznik bielskiego ratusza, zdradza, że miasto chciałoby przeznaczyć budynek na cele kulturalne.

- Częściowo będzie wykorzystany przez Galerię Bielską BWA, ale nie tylko - mówi Ficoń, dodając, że na razie przygotowywany jest wniosek o dofinansowanie remontu z funduszy unijnych.

Czy uda się pozyskać te pieniądze? To będzie wiaodmo dopiero w połowie roku. Nad Białą nikt nie ma jednak złudzeń, że remont okazałej willi będzie bardzo kosztowny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!