Właściciele stoków narciarskich boją się bankructwa - stacja w Cisowej uruchomiła stok. Należy zapisać się na szkolenie

Okres pandemii to bardzo trudny czas dla wielu biznesów, których działalność jest ograniczona, bądź zawieszona. Dla właścicieli biznesów zimowych - stoków, wypożyczalni, czy ośrodków szkoleniowych, tegoroczny sezon jest właściwie przegrany. W trudnej sytuacji są właściciele stoków.

W górach, sezon narciarski trwa dłużej niż na przykład na Jurze. W związku z tym podjęto decyzję, by otworzyć stok narciarski w Cisowej - jeden z najpopularniejszych ośrodków w województwie śląskim. Jak przyznają, gdyby tego nie zrobili, mógłby to być ich ostatni sezon.

- Gdybyśmy nie otworzyli stoku teraz, to prawdopodobnie cały ten sezon byłby stracony, a to mogłoby oznaczać nawet nasze bankructwo. Na Jurze sezon jest dużo krótszy niż w górach, już poprzedni był dla nas bardzo trudny. Postanowiliśmy otworzyć stację 18 stycznia, przygotowaliśmy się do tego i naśnieżyliśmy stok. Wszystko prowadzimy z zachowaniem obowiązujących obostrzeń – staramy się, by na stoku nie było więcej osób, niż zakładają obecne zalecenia. Chętni do jazdy muszą wcześniej zapisać się na szkolenie - mówi Konrad Latacz, stacja narciarska Cisowa.

Właściciele restauracji, czy siłowni już od dłuższego czasu znajdują sposoby, jak uruchomić swoje biznesy, by nie musieć niedługo zamykać ich na stałe. Testowanie jedzenia, wynajem stolików, czy licencje zawodników umożliwiające korzystanie z siłowni to tylko niektóre z nich.

Podobnie, odpowiednich rozwiązań szukają właściciele stoków narciarskich. By skorzystać ze stoku w Cisowej, należy wcześniej zapisać się na specjalne, grupowe szkolenie z jazdy na nartach lub na snowboard.

- By móc jeździć na nartach na naszym stoku, należy wcześniej zapisać się na określone szkolenie – ilość miejsc jest ograniczona, by jednocześnie nie przebywało na stoku zbyt dużo osób. Są różne opcje kursu – zależnie od długości czasu, jak i sprzętu. Można wykupić pakiet szkolenia ze sprzętem organizatora. Wszystko odbywa się w pełnym reżimie sanitarnym - opowiada Konrad Latacz.

Stok w Cisowej został uruchomiony 18 stycznia. Już dzień później - 19 stycznia, Komenda Powiatowa Policji poinformowała, iż wraz z przedstawicielami sanepidu, dokonali kontroli czynnej stacji narciarskiej. Na miejscu pojawili się policjanci z Zawiercia oraz Ogrodzieńca.

- Stok został uruchomiony, a podczas kontroli korzystało z niego kilkanaście osób. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, stoki mogą być udostępniane wyłącznie dla sportowców zawodowych. Nie mogą z nich korzystać amatorzy sportów zimowych. Za popełnione przez właściciela stoku wykroczenie, zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu - informuje policja.

Stacja Narciarska w Cisowej to jedno z najpopularniejszych miejsc zimą w województwie śląskim. Zjeżdżają tu mieszkańcy okolicznych miejscowości, ale i nie tylko. Stacja oferuje dwie trasy - czerwoną o długości 550m oraz niebieską o długości 700m. Obie trasy są obecnie czynne. By z nich skorzystać należy umówić się wcześniej na specjalne szkolenie - odbywają się one codziennie od godziny 10 do godziny 21.