Gość Dnia
Zdaniem Zbyszka Zaborowskiego to w Warszawie decydują o tym, kto będzie reprezentował Śląsk albo Zagłębie.
- Jest to zadziwiające, jak dużo spadochroniarzy kandyduje ze Śląska - mówił polityk w rozmowie z Marcinem Zasadą.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Uwaga na te produkty. GIS wycofał je ze sprzedaży
- Burza na Śląsku i w Zagłębiu: Straty są ogromne
- Najbogatsze miasta woj. śląskiego. Sprawdź, gdzie mieszkasz
- Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin: Kibice pobili rekord ZDJĘCIA
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
Na pytanie, czy właśnie nazwał swojego szefa "spadochroniarzem" Zbyszek Zaborowski odpowiedział:
Oczywiście. Ja nie pamiętam o jakichkolwiek związkach Włodzimierza z Sosnowcem, czy Dąbrową Górniczą. Mnie się to nie podoba. Tak jak nie podoba mi się start pana premiera na Śląsku - mówił Zbyszek Zaborowski.
- To jest dla mnie zadziwiająca sytuacja, że Ślązacy i Zagłębiacy przyjmują to, można powiedzieć, nie z pełnym zrozumieniem, ale jest jakby na to przyzwolenie. Zawsze się buntowałem w takich sytuacjach i buntuję się również tym razem - powiedział Zbyszek Zaborowski.
Wiceprzewodniczący zauważył też, że w jego formacji sprawy idą jeszcze dalej. - Wygląda na to, że przewodniczący rodem z Częstochowy jest skłonny oddać nie tylko Sosnowiec, ale również Katowice. Marek Balt jest skłonny oddać kluczowe okręgi spadochroniarzom i koalicjantom - dodał Zaborowski.
Zobaczcie koniecznie
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?