Woda w studniach na terenie Orzesza może być trująca
Dopuszczalne stężenie rtęci w wodzie pitnej to 0,01 miligrama na litr. Wyniki badań przeprowadzonych w Orzeszu wskazały przekroczenie tej wartości nawet o 33 razy! Zawartość miedzi dwa i pół raza wykroczyła poza normę. Niklu dwukrotnie.
Oznacza to, że woda w studniach na terenie miasta może być trująca.
Rtęć to pierwiastek toksyczny, który w przypadku ludzi atakuje nerki, a nawet centralny układ nerwowy. Jest też niezwykle niebezpieczny dla płodów, ponieważ łatwo przenika przez łożysko.
Podkreślmy, że woda pochodząca ze studni w części Orzesza może być trująca, ale wcale nie musi. Próbki do badań zostały pobrane z dwóch studni na terenie dzielnicy Woszszyce. Są to źródła wody, z których korzysta Gospodarstwo Szkółkarskie „Królówka”, celem uprawy roślin. Nie są one przeznaczone do uzyskiwania wody pitnej.
PISALIŚMY:
Uwaga! Woda w studniach na terenie Orzesza może być niezdatna do picia
Biorąc pod uwagę fakt, że zanieczyszczenie dotyczy wód gruntowych, racjonalne są obawy mieszkańców, których niepokoi stan wody w przydomowych studniach.
Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Tychach oraz Urząd Miasta Orzesze uspokajają jednocześnie, że woda pochodząca z sieci wodociągowej jest dobrej jakości i nadaje się do picia.
Badania zostały wykonane na zlecenie Nadleśnictwa Kobiór
Przytoczone wyżej dane pochodzą z badań przeprowadzonych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w ostatnim tygodniu października 2019 roku.
Nadleśnictwo Kobiór poprosiło WIOŚ o niezbędne pomiary w związku z pogarszającym się stanem drzew w szkółce. Już latem 2019 roku zauważono, że sadzonki rozwijają się tam nieprawidłowo. Wewnętrzna kontrola nie wykazała uchybień w procesie hodowli. Podejrzenia padły więc na wodę i okazały się słuszne.
Nie przegap
W ciągu dalszej kontroli WIOŚ pobierze w tym samym miejscu i przebada próbki porównawcze.
Niezależnie od tego badania wody w Orzeszu przeprowadziło również Rejonowe Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Tam nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.
Przyczyną zanieczyszczenia mogą być nieprawidłowo składowane odpady?
- W wodzie pochodzącej ze studni może dochodzić do wielu przekroczeń parametrów mikrobiologicznych i fizykochemicznych, na skutek różnego rodzaju zanieczyszczeń, spowodowanych spływającymi do źródła wodami gruntowymi, sąsiedztwem pól uprawnych, nieszczelnych szamb itp. - informuje Grzegorz Gołdunia, powiatowy inspektor sanitarny w Tychach.
W tym przypadku mamy jednak do czynienia z zanieczyszczeniem metalami ciężkimi. Dla przykładu, źródłem rtęci w wodzie mogą być ścieki z zakładów farmaceutycznych, produkcji pestycydów czy przemysłu petrochemicznego lub fabryk akumulatorów. Metale ciężkie mogą także przenikać do gleby, a następnie do wód gruntowych w związku z procederem niezgodnego z prawem składowania i utylizowania odpadów.
Jak udało dowiedzieć się Dziennikowi Zachodniemu, WIOŚ prowadzi w związku z tą sprawą kontrolę na terenie firmy, która w okolicznych Gardawicach (dzielnicy Orzesza) zajmuje się wydobyciem i sprzedażą piasku, eksploatacją i sprzedażą kruszyw budowlanych, ale także odbiorem i przetwarzaniem odpadów.
Będąc na terenie firmy w piątek, 24 stycznia, otrzymaliśmy jedynie zapewnienie, że prowadzona tam działalność jest zgodna ze wszystkimi procedurami i jest pod stałym nadzorem organów ochrony środowiska.
Przypomnijmy, że w niedalekim Kleszczowie, na terenie Gminy Żory, w ubiegłym roku doszło do zanieczyszczenia gleby substancjami pochodzącymi z toksycznych odpadów. Składowisko było nielegalne i zostało już zlikwidowane.
Urząd Miasta przeprowadzi bezpłatne badania wody w studniach
W piątek, 24 stycznia 2020 roku, Mirosław Blaski, burmistrz Orzesza, poprosił mieszkańców, których jedynym źródłem wody są przydomowe studnie, o zgłaszanie się do Urzędu Miasta. W niedzielę apel odczytywano w kościołach.
- W poniedziałek (tj. 27 stycznia - przyp. red.) od rana odbieramy telefony od mieszkańców. Takich zgłoszeń pomiędzy godz. 7.30 i 9 mieliśmy już dwanaście. Trzeba podkreślić, że pochodzą one nie tylko od mieszkańców Woszczyc, ale napływają z całego miasta - mówi Jolanta Szubert, sekretarz gminy.
- Mimo braku wyraźnych wytycznych ze strony sanepidu, postanowiliśmy przeprowadzić ewidencję gospodarstw domowych, których jedynym źródłem wody są studnie. Kiedy będziemy mieli dokładne i zweryfikowane dane, przeprowadzimy badania jakości znajdującej się w nich wody. Robimy to dla dobra mieszkańców i ich spokoju. Poza tym, w przyszłości będziemy mogli wykorzystać te informacje, jeśli dojdzie do podobnej sytuacji - dodaje Mirosław Blaski.
Burmistrz Orzesza podkreśla, że badania zostaną przeprowadzone zupełnie za darmo.
Zobacz koniecznie
Rozwiąż i poznaj wynik
Bądź na bieżąco i obserwuj
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?