Wodzisław Śląski: ostrzelali samochody, uszkodzili prawie 30 pojazdów

W niedzielę, 19 kwietnia, mundurowi odebrali kilka zgłoszeń dotyczących rozbitych szyb w zaparkowanych pojazdach w Rydułtowach. Wszystko wskazywało, że ktoś mógł strzelać do aut z broni gazowej na metalowe kulki.

Policjanci przyjęli pierwsze zawiadomienia i pojechali ustalić sprawców uszkodzeń. Jak relacjonuje oficer prasowy komendy, nadkom. mgr Marta Pydych, kryminalni przejrzeli nagrania z kilku monitoringów, na których widać dwóch mężczyzn. Jeden z nich trzymał w ręku przedmiot przypominający broń. Te same osoby widziane były także na stacji benzynowej. Mieli być pod wpływem alkoholu i irracjonalnie się zachowywać.

Policjanci ustalili personalia mężczyzny trzymającego w ręku broń i zatrzymali podejrzanego w jego mieszkaniu. Podczas przeszukania ujawnili u niego broń pneumatyczną wraz z metalowymi kulkami. Mężczyzna przyznał, że broń jest jego, a także, że ubiegłej nocy wspólnie ze znajomym strzelali w samochody w Rydułtowach.

Mundurowi jeszcze tego samego dnia zatrzymali drugiego ze sprawców. Zatrzymany 22-letni mężczyzna potwierdził wersję kolegi. Obaj przyznali, że pili razem w mieszkaniu alkohol, a w nocy wyszli na miasto.

24-latek wziął ze sobą broń, którą jak twierdził nosi w celach obronnych. Idąc od ulicy Krzyżkowickiej kierowali się w stronę stacji paliw, przez ulicę Bema, później bocznymi uliczkami aż dotarli na miejsce. Tam kupili alkohol i szli dalej w stronę targowiska.

Wtedy wpadli na pomysł, żeby wypróbować broń. Najpierw strzelili w znak, a później celowali już do zaparkowanych przy uliczkach samochodów.

Po przedstawionych im zarzutach dotyczących uszkodzenia blisko 30 pojazdów o ich losie zdecyduje prokurator. Grozi im do 5 lat więzienia.