O dużym pechu może mówić obywatel Czech, który 23 lutego napadł na lombard, a wczoraj policjanci poinformowali o jego zatrzymaniu, Traf chciał, że auto, którym podróżował sprawca, skojarzył na ulicy policjant z Wodzisławia, więc postanowił interweniować. - Na odprawie wielokrotnie policjanci przekazywali sobie informacje o poszukiwanym pojeździe. Gdy kierowca próbował uciekać, nasz policjant obezwładnił go i zatrzymał do czasu przybycia kolegów - wyjaśniają wodzisławscy policjanci.
Przypomnijmy, do napadu na lombard przy ulicy Powstańców Śląskich doszło 23 lutego. Około godziny 11.50 do budynku wszedł mężczyzna i poprosił o zważenie najcięższych pierścionków. - W chwili, gdy pracownik wykładał towar na wagę, mężczyzna prysnął mu gazem twarz. Pracownik zdążył jeszcze zgarnąć część biżuterii z lady, lecz złodziej uciekł z dwoma srebrnymi pierścionkami - relacjonują policjanci. Śledczy ustalili szybko, że bandyta pochodzi z Czech, ustalili kolor samochodu, jakim się poruszał, znany był im numer rejestracyjny. I właśnie taki samochód zauważył policjant drogówki wracający z pracy. 32-latek przyznał się do winy i został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?