- Problem polega na tym, że na tym terenie jest nieodpływowy zbiornik. W związku z czym poziom wód gruntowych gwałtownie się podnosi i za każdym razem, kiedy pojawiają się mocniejsze opady lub roztopy, zalewana jest pobliska droga - mówi Jacek Filas, dowódca straży w Wodzisławiu Śląskim.
Po dwóch dniach pompowania, strażakom udało się na tyle opanować sytuację, że droga została otwarta dla ruchu, jednak jeśli pogoda się nie poprawi, trzeba będzie znowu ją zamknąć.
- Pilnujemy także sytuacji w pobliskich domach, ponieważ wylewanie wód gruntowych może spowodować także zalanie piwnic w okolicznych budynkach. Na razie sytuacja nie jest aż tak poważna, ale wszystko zależy od tego, czy przez najbliższe kilka godzin będzie padał deszcz - dodaje Filas.
Dopóki sytuacja się nie ustabilizuje, na miejscu ciągle będą przebywali strażacy, którzy na zmianę będą pompować wodę z drogi lub domów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?