Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory 2014 w Żorach: Prezydent Socha nie wytrzymał i zwolnił zastępcę

Katarzyna Śleziona
Wybory 2014 w Żorach: Tuż po I turze wyborów prezydenckich prezydent Żor, Waldemar Socha, wyrzucił z pracy swojego zastępcę, Wojciecha Kałużę, ale i też najpoważniejszego rywala w drodze po prezydenturę. Kałuża w niedzielę zajął drugie miejsce, więc obaj panowie zmierzą się w II turze. Czyżby Socha nie wytrzymał presji, spodziewając się zwycięstwa już w niedzielę?

Oczerniał mnie w oczach mieszkańców

Konflikt między rządzącymi w Żorach przybiera na sile. Na razie to wojna na oświadczenia...

"Pełniąc funkcję reprezentowania mnie przed mieszkańcami od wielu miesięcy dezawuował i oczerniał mnie w ich oczach, a ostatnio nawet publicznie drwił sobie ze mnie. Tym samym całkowicie utracił zaufanie, jakie jest niezbędne do sprawowania funkcji mojego zastępcy i (...) został z niej odwołany" - pisze w oświadczeniu Socha. Prezydentowi nie spodobało się m.in. to, gdy kilkanaście dni temu Kałuża powiesił w mieście plakat wyborczy z memem przedstawiającym szyderczo śmiejącego się chińskiego koszykarza z hasłem "Jo cie prosza".

CZYTAJ TAKŻE:
Wyborczy konflikt w Żorach. Socha nie odpuszcza. Chce debaty z Kałużą! [WYBORY SAMORZĄDOWE 2014]
Wybory w Żorach: Wojciech Kałuża odpowiada Sosze po zwolnieniu [TREŚĆ OŚWIADCZENIA]

Ten specyficzny plakat pojawił się obok plakatu wyborczego Waldemara Sochy z jego wizerunkiem i hasłem "Zgoda buduje".

O zwolnieniu dowiedział się z mediów...

Dzisiaj Kałuża nie zgadza się z zarzutami Sochy. W jego opinii przez całą kampanię wyborczą Waldemarowi Sosze nie przeszkadzał fakt, że jako jego zastępca kandyduje na urząd prezydenta.

- Kiedy okazało się, że spotkamy się w drugiej turze, zostałem zwolniony i dowiaduję się o tym za pośrednictwem mediów - pisze w oświadczeniu Wojciech Kałuża, wiceprezydent Żor od sierpnia 2008 roku. - Jako wiceprezydent pracowałem wspólnie z doradcami, radnymi, pracownikami urzędu i podległych spółek dla dobra mieszkańców. Zawsze byłem blisko ludzkich spraw - mówi nam Wojciech Kałuża.
Kto wyjdzie zwycięsko z konfliktu? - Publikacje obu kandydatów przybierają formę awantury. Jeden drugiego oskarża, a w perspektywie wyborów i jeden, i drugi naraża się na śmieszność, traci w oczach wyborców. A wyborca oczekuje konkretnej oferty dla miasta. Z tego, co wiem, to cztery lata temu prezydent Socha wygrał w pierwszej turze i może to jest pewnego rodzaju odegranie się za słabszy w tym roku wynik w pierwszej turze? Wydaje się, że ten, który pierwszy utnie ten spór i przejdzie do meritum, będzie bardziej wiarygodny i wygra w drugiej turze - mówi nam doktor Marcin Gacek, socjolog polityki.

Internauta: obrzucanie się błotem jest niesmaczne

Zarówno Socha, jak i Kałuża wierzą, że zwyciężą w drugiej turze. Waldemar Socha, prezydent Żor od 1998 r., w tym roku w pierwszej turze zdobył 44 proc. głosów wyborców, a Wojciech Kałuża - 25 proc.

Jak prezydent Socha zamierza teraz wypełnić lukę kadrową w magistracie po zwolnieniu Kałuży? - Nie wykluczam, że powołam do 30 listopada nową osobę, która będzie pełnić funkcję mojego zastępcy. Myślę tu na przykład o Danielu Waw-rzyczku, dzisiaj doradcy do spraw gospodarki przestrzennej - mówi nam Waldemar Socha.

Tymczasem żorzanie żądają debaty publicznej. "Wojna na plakaty, banery, hasła, a brakuje mi tutaj merytorycznej rozmowy z kandydatami, debaty, wizji. Obrzucanie się błotem jest niesmaczne, przecież jesteśmy mieszkańcami Żor, zatem powinni wszyscy kandydaci usiąść i przedstawić swoją wizję, plany, pomysł" - pisze "Obiektywny" na zory.naszemiasto.pl. a

Wzajemne oskarżenia

Waldemar Socha: "W zakresie swoich obowiązków Wojciech Kałuża w zasadzie nie zajmował się sprawami merytorycznymi Urzędu Miasta i przypisywanie sobie przez niego zasług w zakresie rozwoju Żor nie ma nic wspólnego z prawdą i jest nadużyciem. Jego rolą było głównie zastępowanie mnie w kontaktach z różnymi organizacjami i grupami mieszkańców. (...) Pełniąc funkcję (...) okazało się, że od wielu miesięcy dezawuował i oczerniał mnie w ich oczach, a ostatnio nawet publicznie drwił ze mnie".

Wojciech Kałuża: "Jako Żorska Samorządność przez cały czas prowadziliśmy pozytywną kampanię wyborczą. Nie wspomnieliśmy ani słowem o aferach z udziałem Waldemara Sochy. Mój start w wyborach podyktowany jest właśnie chęcią, by przestano w końcu pisać o Żorach w kontekście prokuratorskich zarzutów, procesów sądowych, kontroli CBA i różnych niejasnych sytuacji związanych z Jego osobą. Zamierzam wprowadzić normalne standardy przejrzystości, (...) uczciwości na stanowisku Prezydenta Miasta Żory".


*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!