Wybory 2024. Mieszkańcy Dąbrowy Górniczej wybierają władze samorządowe. Na razie głosowanie przebiega bez zakłóceń

Tak jak do tej pory wybierzemy w Dąbrowie Górniczej 25 radnych, lecz już w czterech, a nie w pięciu okręgach. Liczba mandatów przypisana do każdego okręgu wynika z liczby osób zamieszkujących w okręgu.
OKRĘG I (5 mandatów) – dzielnice: Mydlice, Śródmieście;
OKRĘG II (6 mandatów) – dzielnice: Reden, Zielona-Pogoria, Antoniów;
OKRĘG III (7 mandatów): Gołonóg Wschodni, Gołonóg Południowy, Gołonóg Północny;
OKRĘG IV (7 mandatów) – dzielnice: Strzemieszyce Wielkie, Strzemieszyce Małe, Łosień, Łeką, Okradzionów, Błędów, Ząbkowice, Ujejsce, Trzebiesławice, Tucznawa-Bugaj-Sikorka.

Jak na razie w Dąbrowie Górniczej wybory przebiegają dość spokojnie. Przed południem do urn wybrało się jednak mniej wyborców niż miało to miejsce w trakcie wyborów parlamentarnych. W obwodowej komisji wyborczej nr 2 na Osiedlu Mydlice w Dąbrowie Górniczej spośród 1709 uprawnionych do tego osób do godziny 12.00 swój głos oddało 300 dąbrowian.

- Samo głosowanie przebiega spokojnie. Nie zdarzyło się tak, że ktoś przyszedł do lokalu wyborczego i z jakichś powodów nie mógł oddać głosu. W naszej komisji mamy też jednego męża zaufania, który przygląda się całemu procesowi wyborczemu – mówi Agnieszka Trawczyńska, przewodnicząca komisji wyborczej w obwodowej komisji wyborczej nr 2 w Dąbrowie Górniczej.

Lepiej frekwencja prezentowała się o godzinie 17.00. Wtedy swój głos oddało już 665 osób.

Państwowa Komisja Wyborcza podała, że na godzinę 12.00 frekwencja w skali kraju wyniosła 16,52 proc., co oznacza, że w stosunku do 2018 roku frekwencja jest wyższa blisko o 1 proc. Na tym tle nieco gorzej wypada woj. śląskie, gdzie zagłosowało 15,34 proc. uprawnionych osób.

W wyborach samorządowych 7 kwietnia wyborcy otrzymają trzy lub cztery karty do głosowania. By głos był ważny, należy postawić znak „x” przy nazwisku jednego kandydata na karcie.